Dziecko znalazły dwie starsze kobiety, które szły na cmentarz. Ich uwagę zwróciło kartonowe pudło, które nagle poruszyło się. W środku leżał owinięty w poszewkę chłopczyk.
Lekarze ocenili, że przyszedł na świat nie później niż 48 godzin przed odnalezieniem go. Nie był dokładnie umyty. Możliwe, że matka przed porzuceniem nakarmiła go - powiedział oficer.
Dziecko trafiło do szpitala w Jaworze, jego stan jest dobry. (mk)