Jastrzębie-Zdrój. Nietypowi goście w Miejskim Ośrodku Kultury
Pandemia koronawirusa trwa, obostrzenia powoli znikają. Jednak ośrodki kultury wciąż czekają na otwarcie. Z wizytą jednak nie czekali pewni goście…choć dosyć nietypowi, jak na tego typu miejsce.
Cztery łapy, mały pyszczek, spiczaste uszy i gęsta kita. I to w kilku egzemplarzach. Lisia rodzinka pojawiła się w Miejskim Ośrodku Kultury w Jastrzębiu-Zdroju chwilę przed majowym weekendem.
Niestety ich mamę znaleziono martwą. Nie wiadomo, czy zakradła się do budynku by tam urodzić młode, czy dotarła tam już z nimi. Znaleźli ją zaniepokojeni uporczywym zapachem pracownicy placówki. Po przybyciu straży, okazało się że przy martwej lisicy znajdują się młode.
Niestety ze względu na długi weekend, wezwanie odpowiednich służb było możliwe dopiero po kilku dniach. Do tej pory młode liski były dokarmiane przez pracowników. By mogły zostać przetransportowane do Leśnego Pogotowia w Mikołowie, wpierw trzeba je złapać. Służy do tego tzw. żywołapka.
Komorowski wróci do gry tym razem w PSL? Kosiniak-Kamysz zabrał głos
Jednego już udało się złapać. Teraz specjalny, przenośny transporter czeka na kolejne maluchy. Nie wiadomo dokładnie, ile ich się zadomowiło w placówce. Wiadomo, że gdy trafią do Mikołowa zostaną przebadane. Okaże się też wtedy, czy są już na tyle duże by mogły zostać wypuszczone na wolność.