W 2014 roku do Okręgowej Inspekcji Pracy wpłynęło prawie siedem tysięcy skarg, ale tylko jedna dotyczyła molestowania seksualnego. Czy zatem w Polsce ten problem nie istnieje? Ciężko w to uwierzyć, zwłaszcza, że molestowaniem seksualnym może być choćby uporczywe wpatrywanie się w dekolt. Skąd więc tak zaskakująco niskie statystyki? Według prof. Magdaleny Środy, Polacy nie wiedzą, że w pracy są molestowani, bo nie znają swoich praw. Często też kobietom podoba się, że są adorowane, a dodatkowo boją się stracić pracę. Od kilku tygodni zauważa się jednak większe zainteresowanie tematem. Po wybuchu skandalu z Kamilem Durczokiem, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego odnotowuje o wiele więcej zgłoszeń. - To może być zysk tej afery - komentuje prof. Środa.