PolskaJaruzelski namawiał ZSRR do straszenia Polaków

Jaruzelski namawiał ZSRR do straszenia Polaków

W grudniu 1981 roku nie było groźby interwencji w Polsce wojsk komunistycznych sąsiadów - wynika z czeskich archiwów - pisze "Rzeczpospolita".

Do materiałów z archiwum w Pradze dotarł prokurator Piotr Piątek z oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, który od ponad roku prowadzi śledztwo w sprawie wprowadzenia stanu wojennego. Znalezienie tych dokumentów przez IPN podważa linię obrony gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który utrzymuje, że dzięki wprowadzeniu stanu wojennego do Polski nie weszły wojska innych państw Układu Warszawskiego.

Autorem dokładnych sprawozdań ze spotkania Komitetu Ministrów Obrony Układu Warszawskiego w Moskwie jest Martin Dzur, minister obrony Czechosłowacji.

Dzur pisze w swym sprawozdaniu dla Gustava Husaka, szefa Komunistycznej Partii Czechosłowacji, że 4 grudnia, tuż przed wydaniem komunikatu po obradach do Moskwy nadszedł pilny telegram z Warszawy. Jaruzelski domagał się, aby dodać akapit ze słowami: "Komitet wyraził zaniepokojenie, dotyczące rozwoju sytuacji w PRL, wywołane wywrotową działalnością sił antysocjalistycznych, które (...) wywołują konieczność podjęcia odpowiednich środków do zapewnienia bezpieczeństwa społeczeństwa socjalistycznego" - cytuje dziennik.

Nad komunikatem trwała długa dyskusja. W końcu wersję proponowaną przez Jaruzelskiego odrzucono. "Nikt poza Jaruzelskim nie domagał się, aby zawrzeć w nim choćby aluzję o interwencji wojskowej - dodaje "Rzeczpospolitej" Piątek. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)