Jarosław Kaczyński równo cztery lata temu "namaścił" Andrzeja Dudę. Okładki tygodników
- W PiS złośliwie mówią o nim "Andrzejek”. Nie ma żadnych własnych politycznych projektów, ani pomysłu na prezydenturę. Ale bardzo lubi być prezydentem - tak o głowie państwa w nowym wydaniu tygodnika "Newsweek" pisze dziennikarka Renata Grochal. Zapraszamy na przegląd okładek tygodników.
W "Newsweeku" w tekście zatytułowanym "Bezwład" były prezydent Aleksander Kwaśniewski mówi: - To, co oni zrobili z tym stuleciem niepodległości, to jest rekord świata. Przygotowywać się dwa lata, opowiadać różne rzeczy, wydać 200 milionów złotych i na końcu, żeby tego się do kupy nie dało zebrać, to jest niezwykłe!
Kwaśniewski musiał jednak z dziennikarką rozmawiać przed weekendem. Obchody setnej rocznicy odzyskania niepodległości udało się ostatecznie zorganizować bardzo sprawnie i godnie. Mimo to Kwaśniewski przekonuje w rozmowie z Renatą Grochal, że "gdyby Duda miał trochę prestiżu w świecie, zrobiłby wielkie wydarzenie 10 listopada, z udziałem kanclerz Merkel, prezydenta Macrona i innych, bo 11 odbędą się w Paryżu obchody setnej rocznicy zakończenia I wojny światowej".
11 listopada - jak przypomina "Newsweek" - to dla Andrzeja Dudy data symboliczna. Dokładnie cztery lata temu podczas rocznicowych uroczystości w Krakowie prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił, że Duda będzie kandydatem partii na prezydenta.
"Niedojrzała elita"
W tygodniku "Do Rzeczy" były prezes stowarzyszenia "Wiosna" ks. Jacek Stryczek w pierwszej, po wielu tygodniach milczenia, rozmowie z publicystą WP Marcinem Makowskim atakuje Onet i przyznaje, że nie zamierza przepraszać za swoje zachowanie. To pierwszy taki wywiad po opublikowaniu przez dziennikarza Janusza Schwertnera głośnego reportażu o mobbingu w "Wiośnie".
Ponadto w "Do Rzeczy" publicysta Wirtualnej Polski Łukasz Warzecha przekonuje - nawiązując do obchodów święta niepodległości - że "jeśli elita polityczna chciała jakoś przekonać obywateli o swojej niedojrzałości i niezdolności do porozumienia choćby na chwilę i czysto symbolicznie, to jej się to z pewnością udało".
W tygodniku "Sieci" natomiast w artykule „Maskarada na zlecenie” Wojciech Biedroń przybliża nowe informacje związane z głośną sprawą organizacji „urodzin Adolfa Hitlera”, którą obecnie zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach. Jak czytamy na stronie internetowej tygodnika: "Dziennikarze demaskują skandaliczne kulisy powstania słynnego reportażu TVN o 'urodzinach Hitlera' - jak wynika z materiałów, do których dotarł dziennikarz naszego tygodnika, wątpliwy show mógł być ustawką zorganizowaną przez tajemniczego zleceniodawcę za duże pieniądze".
"Z zeznań Mateusza S., organizatora 'urodzin', do których dotarliśmy, wynika jednak, że cała impreza została zamówiona przez tajemniczych mężczyzn i była maskaradą, za którą zapłacono jej organizatorowi 20 tys. zł. Zleceniodawcy mieli jednak jeden warunek: na »urodziny« miała być zaproszona tajemnicza Anna Sokołowska. Kim jest ta kobieta? To w rzeczywistości Anna Sobolewska, dziennikarka Superwizjera i jednocześnie współautorka reportażu" - opisuje autor "Sieci".
Na łamach nowego wydania "Sieci” także wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą, który wspomina ogłoszenie nominacji na stanowisko prezydenta RP właśnie w rocznicę odzyskania niepodległości. Prezydent zapytany o postępy we wprowadzaniu "dobrej zmiany", odpowiada: "Myślę, że ona następuje, że jest widoczna. To jest zupełna zmiana podejścia do tego, w jaki sposób powinno funkcjonować państwo i jakie powinno być nastawienie władzy. To podejście bardzo nowoczesne, zgodne ze wszystkimi trendami europejskimi. Mam na myśli przede wszystkim politykę społeczną oraz rozwijanie państwa. Należy to nazwać zrównoważonym rozwojem, choć pewnie niektórzy pomyślą bardziej o ochronie środowiska niż np. rozwoju infrastrukturalnym. Staramy się, by wszystkie części kraju były tak samo rozwinięte i stąd taki nacisk na potrzeby Polski wschodniej, która przez lata była tak bardzo zaniedbana. Patrząc szerzej, takie ambitne inwestycje jak np. Via Carpatia czy Centralny Port Komunikacyjny mają sprawić, że Polska stanie się państwem nowoczesnym. A to z kolei umożliwi rozwój gospodarczy i przemysłowy."
We "Wprost" o "ćpaniu gwiazd"
Tajemnice dilera celebrytów, ukryty świat ludzi kultury biznesu i polityki - to okładkowy numer najnowszego wydania tygodnika "Wprost”. - Szarmancki sprzedawca kokainy. Sprzedawał wszystkim – od prezesów spółek po małolatów, robotników i taksówkarzy. Do jego klientów należał były senator PO, syn byłego premiera i byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego - mówi Piotr Krysiak, autor książki "Diler gwiazd”.
Ponadto w numerze m.in. o tym, czy grozi nam epidemia odry oraz jak opozycja wierzy w Donalda Tuska. - Dawni współpracownicy szefa RE są przekonani, że wróci on do krajowej polityki już na przyszłoroczne wybory parlamentarne i poprowadzi zjednoczoną opozycję do zwycięstwa - piszą Joanna Miziołek i Eliza Olczyk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl