Jarosław Kaczyński: Prawo i Sprawiedliwość idzie po władzę
Dzisiaj nie możemy sobie pozwolić na niekończące się wezwanie do opamiętania rozłamowców. Dziś Prawo i Sprawiedliwość idzie po władzę, ale aby była to władza skuteczna, niezbędne jest wysokie zwycięstwo wyborcze - pisze Jarosław Kaczyński, prezes PiS, dla "Gazety Polskiej Codziennie". - Wszyscy już widzą, że takie zwycięstwo staje się coraz bardziej realne. Nie można go zmarnować dla próżności kilku polityków - dodaje Kaczyński.
11.06.2012 | aktual.: 11.06.2012 10:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lider PiS pisze również o potrzebie jedności na prawicy. - Opowieści o "dwóch płucach" prawicy, o potrzebie "posiadania koalicjanta" po wygranych wyborach, o wyborcach prawicy, którzy pragną "różnorodności", są nie tylko fałszywe, ale praktycznie przekreślają szansę na przyszłe zwycięstwo - ocenia Kaczyński. Jego zdaniem dalsze istnienie Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry to "kontynuacja prób rozbijania obozu patriotycznego".
Prezes PiS przypomina w tym miejscu o decyzji Joanny Kluzik-Rostkowskiej. - Ci, którzy taką decyzję ostatnio podjęli, biorą na siebie odpowiedzialność nie tylko za losy obozu szeroko rozumianej prawicy, ale również za losy Polski - uważa.
Jarosław Kaczyński podkreśla, że wcześniejsze apele do polityków, którzy opuścili PiS, są wciąż aktualne. - Równocześnie jednak nie możemy w nieskończoność akceptować faktu, że nasi dawni koledzy stają u boku naszych politycznych przeciwników i działają na rzecz pomniejszenia skali zwycięstwa prawicy - zaznacza. - Taką postawę musimy traktować jako zdradę nie tylko naszej partii, ale przede wszystkim idei odbudowy i umocnienia naszej Ojczyzny - podkreśla Jarosław Kaczyński, prezes PiS.