PolitykaKolejny transfer do klubu Prawa i Sprawiedliwość. Wolta przez partię Adama Bielana

Kolejny transfer do klubu Prawa i Sprawiedliwość. Wolta przez partię Adama Bielana

Klub Parlamentarny PiS ma nowego posła. Poinformował o tym prezes Jarosław Kaczyński. Chodzi o Arkadiusza Czartoryskiego, który po kilku tygodniach wraca do macierzystego klubu. Dzięki temu PiS ma znów 231 posłów i większość parlamentarną.

Arkadiusz Czartoryski wrócił do klubu PiS
Arkadiusz Czartoryski wrócił do klubu PiS
Źródło zdjęć: © PAP | PAP
Michał Wróblewski

W środę 7 lipca klub parlamentarny PiS odbudował większość parlamentarną. Szeregi klubu zasilił kolejny poseł. To Arkadiusz Czartoryski, który wraca do klubu formacji rządzącej. Dzięki temu klub PiS ma znów 231 posłów.

Arkadiusz Czartoryski wraca do klubu Prawo i Sprawiedliwość

Poseł Czartoryski był jednym z trojga parlamentarzystów, którzy przed dwoma tygodniami poinformowali o swoim odejściu z partii rządzącej. Dwoje pozostałych to Małgorzata Janowska i Zbigniew Girzyński.

Posłowie ci - wraz z Czartoryskim - założyli nawet trzyosobowe koło parlamentarne. Ale dziś Czartoryski postanowił wrócić do klubu PiS. Zrobił to poprzez zawiązanie współpracy z Partią Republikańską Adama Bielana - nowym koalicjantem PiS.

Co ciekawe, kilka tygodni temu poseł Czartoryski mocno krytykował sposób zarządzania klubem PiS. "Dyskusji w klubie nie ma, przynajmniej od kilku lat. Jedynym kontaktem z klubem przy ustawach jest SMS, że obowiązuje dyscyplina obecności i głosowań. A przecież w klubie Prawa i Sprawiedliwości jest ogromna rzesza niezwykle wartościowych osób, których droga życiowa i ogromne doświadczenie mogłyby być wykorzystane" - punktował Czartoryski.

Dziś jednak poseł zmienił zdanie. Warto wspomnieć, że w ubiegłym roku w domu posła pojawili się agenci CBA. Chodziło o sprawę budowy elektrowni w Ostrołęce.

Przypomniała o tym dwa tygodnie temu rzeczniczka PiS Anita Czerwińska: "Jeśli chodzi o posła Czartoryskiego, tutaj też toczy się sprawa, nie wiemy, jaki będzie jej finał". Przed rokiem agenci CBA przeszukali mieszkanie Czartoryskiego, gdy badali sprawę elektrowni w Ostrołęce. Wtedy zatrzymano prezesa Elektrowni Ostrołęka i jednego z dyrektorów PGE Dystrybucja.

Prezes Kaczyński staje w obronie Czartoryskiego

Mówił o tym dziś Jarosław Kaczyński. I stanął w obronie Czartoryskiego.

"Poseł Czartoryski wraca do naszego klubu. Był rzeczywiście przedmiotem działań, które według mojego rozeznania to wszystko, co czyniono w tej sprawie, było bezpodstawne, znaczy zakończyło się stwierdzeniem braku jakichś czynów, które mogłyby uchodzić za nie tylko karygodne, ale także i naganne moralnie, więc tutaj, chociaż nie było żadnych moich decyzji w tej sprawie, to chciałem jako szef partii, a także jako wicepremier ds. bezpieczeństwa powiedzieć o tym i nawet przeprosić tutaj publicznie pana posła, bo rzeczywiście sprawy długo się ciągnęły, poszły zbyt daleko" - stwierdził prezes PiS na konferencji prasowej.

Jak dodał Kaczyński: "U nas nie ma tej zasady, która jest u naszych przeciwników, że jeżeli ktoś jest od nas, to w ogóle nie ma żadnego problemu, każdy jest niewinny i w ogóle nie ma o czym mówić. Ale tutaj przesadzono i to mocno. Takie jest moje głębokie przeświadczenie, oparte o pewną wiedzę".

Wolta przez partię Adama Bielana

Głos zabrał także Adam Bielan. "Cieszę się, że pan poseł Czartoryski nie chciał przejść na drugą stronę, nie chciał brać udziału w tych próbach restauracji ancien régime, czyli powrotu do tego, co było przed rokiem 2015. Cieszę się, że postanowił wrócić do Zjednoczonej Prawicy. Chciałem też powitać pana posła w naszych szeregach, w szeregach Republikanów. Zrobimy wszystko, żeby zapewnić Zjednoczonej Prawicy, rządowi premiera Mateusza Morawieckiego jak najbardziej stabilną większość" - powiedział lider Partii Republikańskiej i europoseł PiS.

Jako pierwszy o możliwym powrocie do klubu PiS Arkadiusza Czartoryskiego napisał portal wprost.pl.

Sam Czartoryski tak tłumaczył swoją woltę - powrotem... Donalda Tuska: "Polityka jest dynamiczna, a nikt nie jest samotną wyspą. Również ja. Nie mogę od odpowiedzi na to, co się wydarzyło w ostatnich dniach. Nie mogę abstrahować od tego, co się dzieje. Oto w sposób zupełnie niedemokratyczny, medialny, mamy nowego przywódcę opozycji. Jak to nazwano w mediach niemieckich, Oppositionsfuhrer" - powiedział poseł PiS.

Najpierw wrócił Lech Kołakowski

Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu Jarosław Kaczyński na wspólnej konferencji z liderem Partii Republikańskiej Adamem Bielanem poinformowali, że do klubu PiS wraca poseł Lech Kołakowski. Kołakowski odszedł z klubu PiS w ubiegłym roku w proteście przeciwko tzw. "Piątce dla zwierząt".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1016)