Jarosław Kaczyński nie wszedł do ważnego zespołu. Bartosz Arłukowicz kpi

Wicepremier Jarosław Kaczyński, kojarzy pan człowieka na pewno, proszę sobie wyobrazić, że nie wszedł do kolegium do spraw cyberbezpieczeństwa, a wie pan, jaką funkcję w tej chwili pan premier piastuje. Jest przecież szefem komitetu do spraw bezpieczeństwa narodowego i obrony. I zastanawiam się jak taki człowiek nie mógł się znaleźć w tym kolegium do spraw cyberbezpieczeństwa. Ale jak Kaczyński miał się znaleźć w kolegium do spraw cyberbezpieczeństwa, jak on nie umie obsłużyć konta bankowego. Jak on jest człowiekiem po prostu z innej epoki. On chce być emerytowanym ojcem narodu i dzisiaj znalazł się w rządzie tylko po to, żeby pilnować Ziobry, co mu nie za bardzo wychodzi, znalazł się w rządzie, który nie jest w stanie wyrzucić Janusza Kowalskiego z funkcji wiceministra, to pokazuje w jakim momencie jest dzisiaj rząd. Oni dzisiaj są w takim momencie, że nie są w stanie przy pomocy Sasina wyrzucić Kowalskiego z rządu. Który opowiada publicznie, że się nie zaszczepi i wrzeszczy publicznie, że suwerenność Polski runęła. Oni nie są w stanie tego gościa dzisiaj wyrzucić z rządu. To pokazuje dzisiaj stan polskiego rządu. To jest wzajemna sieć powiązań, trzymanie się wzajemne w jakimś uścisku toksycznym, w którym wszyscy od wszystkim zależą, bo wszyscy czerpią z publicznej kasy. I oni nie są w stanie dzisiaj zarządzać państwem, oni nie są w stanie zarządzać swoją ekipą, ta ferajna jest dzisiaj bezwładna.