PolskaJarosław Kaczyński: dzieło Lecha Kaczyńskiego przynosi efekty. Dobro jest znów oddzielone od zła

Jarosław Kaczyński: dzieło Lecha Kaczyńskiego przynosi efekty. Dobro jest znów oddzielone od zła

• Przyszły rok będzie dobrym czasem na rozpoczęcie prac nad nową Konstytucją - zapowiedział Jarosław Kaczyński
• Prezes PiS nie wykluczył przeprowadzenia referendum w tej sprawie
• PiS zorganizowało w Sejmie konferencję i uroczysty koncert z okazji Dnia Flagi
• Pojawili się na niej sympatycy i działacze PiS oraz członkowie rządu z premier

Jarosław Kaczyński: dzieło Lecha Kaczyńskiego przynosi efekty. Dobro jest znów oddzielone od zła
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

02.05.2016 | aktual.: 02.05.2016 15:09

- Mamy dzisiaj Dzień Flagi, Święto Flagi, dobrze, że ustanowiono to święto, dobrze że umacniamy szacunek i przywiązanie, a często odbudowujemy szacunek i przywiązanie do narodowych barw. Sztandar biało-czerwony, to symbol naszego państwa, symbol opisany w konstytucji - powiedział Kaczyński w poniedziałek w Sejmie w przemówieniu z okazji Dnia Flagi.

Jak dodał, symbole mają budować jedność, ale mają jednocześnie przypominać i uświadamiać, że między sferą publiczną, a sferą wartości jest bezpośredni związek. - Chodzi o prawdę fundamentalną - państwo nie jest tylko organizacją obejmującą pewne terytorium, państwo jest i powinni być jakością moralną. Mówimy o tym od dawna, od przeszło 20 lat, powtarzam to także i teraz - podkreślił prezes PiS.

- Wielkie dzieło środowisk patriotycznych, wielkie dzieło śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego przynosi efekty - ocenił prezes PiS podczas wystąpienia w Sejmie.

Jak podkreślił, "ofensywa pedagogiki wstydu, ofensywa tego wszystkiego, co godziło w wartości wspólnotowe, narodowe, przegrywa, i to przegrywa we wszystkich pokoleniach, w szczególności w tym najmłodszym".

- Dobro jest znów oddzielane od zła. To wszystko, co uczyniono dla pomieszania dobrego i złego, cofa się - zaznaczył Kaczyński.

Prezes PiS wymieniał w tym kontekście obchody 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej i pogrzeb płk. Szendzielarza "Łupaszki" jako przykłady "odrodzenia". - Możemy mówić o pewnego rodzaju odrodzeniu, możemy mówić o tym, że powstaje wielki biało-czerwony ruch. I on jest Polsce potrzebny, bo jego istnienie jest warunkiem odnowy naszego państwa - oświadczył.

Według prezesa PiS warunkiem dobrego państwa jest elita, która nie kieruje się w swoich działaniach własnym interesem, poszukiwaniem prestiżu i sławy, lecz wartościami wyższymi.

- Jeżeli dzisiaj ze smutkiem możemy powiedzieć o naszym państwie, że nie tylko odbiega od ideału, ale także od pewnego minimum, przynajmniej w pewnych dziedzinach, to właśnie dlatego, że w ciągu ostatnich 27 lat, pomijam już PRL, ludzie tego typu - choć obecni w różnych formacjach politycznych, choć nie wszystkich - rządzili nieczęsto - podkreślił.

Prezes PiS zaznaczył, że "realna przynależność do Europy, to przynależność do Unii".

Według Kaczyńskiego przynależność Polski do Unii Europejskiej jest "elementem bezpieczeństwa. - Traktujemy ją jako trwałą. Z prostego powodu - dzisiaj być w Europie to znaczy być w UE. Nie ma innego sposobu - podkreślił.

- Chcemy w niej być. I to jest pogląd ogromnej większości Polaków. Ci, którzy dzisiaj próbują twierdzić że jest inaczej, mówią nawet o jakiś referendach ws. wystąpienia z Unii są szkodnikami, są politycznymi awanturnikami - ocenił.

Kaczyński podkreślił, że "być w Unii nie oznacza zgadzać się na wszystko". - To nie oznacza zgadzać się na taką sytuację, która będzie zagrażała bezpieczeństwu naszych obywateli, Polaków, może szczególnie Polek, która będzie naruszała prawo do spokojnego życia, będzie naruszała nasz porządek moralny - przekonywał Kaczyński.

- Ci, którzy chcą być w Polsce muszą ten porządek prawny i moralny traktować jako swój. Nie ma innego wyjścia, na nic innego się nie zgodzimy - dodał.

- Dziś w końcu mamy do czynienia z pracą nad rzeczywistym umocnieniem polskiej armii wyliczał prezes PiS mówiąc o zapewnieniu bezpieczeństwa państwa. Dodał, że już niedługo przestaniemy być członkiem NATO drugiej kategorii. Mówił także o poprawie bezpieczeństwa energetycznego Polski.

- Musimy wrócić i wracamy do modernizacji służb mundurowych w tym policji. Zreformowaliśmy prokuraturę, nie będzie już nieformalnych immunitetów, jeśli chodzi o jej działalność. Przygotowujemy się do reformy sądów, nie może być tak, by sądy kłaniały się, tak się zdarza gangsterom, czy aferzystom a jednocześnie człowiek, który nie spłacił raty za telewizor, a jest mieszkańcem domu opieki społecznej, lądował w więzieniu - powiedział Kaczyński.

Prezes PiS zapowiedział też umocnienie służb specjalnych - na odcinku walki z terroryzmem.

- Musimy być zabezpieczeni, niebezpieczeństwa mogą przyjść z różnych stron, musimy o tym pamiętać, każda odpowiedzialna władza musi o tym pamiętać, nie można stwarzać sytuacji prawnej bezradności - przekonywał Kaczyński. Zapewnił, że poszczególne resorty i ministrowie pracują nad zapewnieniem bezpieczeństwa Polakom. - Będziemy dalej konsekwentnie iść tą drogą - zadeklarował prezes PiS.

- Polska musi wyjść z pułapki średniego rozwoju. Musi rozwijać się szybko, wyraźnie szybciej niż inne państwa Unii Europejskiej, szczególnie te bogate. I tu doświadczenie pokazuje, że potrzebna jest pomoc, zaangażowanie państwa. I my mamy taki plan. To jest Plan Morawieckiego. Wielki plan, największy plan, jaki powstał od 27 lat. Ten plan musi uzyskać odpowiednie instrumentarium - powiedział Kaczyński w poniedziałek w Sejmie w przemówieniu z okazji Dnia Flagi.

Prezes PiS ocenił, że cały rząd powinien pracować na rzecz tego planu, a nie tylko ministerstwa gospodarcze. - To jest naprawdę dzisiaj ogromnie ważne, można powiedzieć rozstrzygające przedsięwzięcie. Przedsięwzięcie dla naszej przyszłości, dla Polaków, dla Polski. Dla Polski rzeczywiście silnej i rzeczywiście równoprawnej w Europie - zaznaczył.

Kaczyński przypomniał, że jest już realizowany program 500 plus. - Pracujemy nad reformą emerytalną. Są zmiany i są przygotowywane zmiany w służbie zdrowia. Są zmiany w oświacie, w polityce kulturalnej. Naprawdę dokonuje się tutaj przełom. Niektórzy mówią: "szybciej, szybciej, szybciej". Nie zawsze da się działać tak bardzo szybko, szczególnie w tych dziedzinach jak służba zdrowia, które są bardzo delikatne, gdzie każdy błąd może kosztować ludzi życie. Ale kierunek marszu jest wyznaczony i będziemy w tym kierunku iść z całym zdecydowaniem - przekonywał.

- Sfera związana ściśle ze sprawiedliwością będzie się zmieniać właśnie w tym kierunku, w kierunku umacniania sprawiedliwości. Bezpieczeństwo obrotu gospodarczego, własności to kwestia reform państwa, w tym sądownictwa, całego mechanizmu egzekucji wyroków, systemu komorniczego. Tu jest bardzo wiele do zrobienia. I przygotowujemy się do tego. I do będzie zrobione - dodał prezes PiS.

- Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku przestrzegania konstytucji. Przestrzegania konstytucji w całości. A w szczególności przestrzegania jej jasnych i jednoznacznych przepisów. Chodzi i o konstytucję, i o ustawę, a w tym wypadku o jedną ustawę, która w konstytucji ma bezpośrednio umocowanie w art. 197. Nie możemy się pogodzić z tym, że Trybunał Konstytucyjny to lekceważy. Nie ma po prostu takiego prawa - podkreślił szef PiS w Sejmie w przemówieniu z okazji Dnia Flagi.

- To jest stawianie się ponad konstytucją. To jest mówienie o sobie, że w gruncie rzeczy nie naród jest suwerenem - a naród jest reprezentowany przez parlament - tylko Trybunał jest suwerenem. Na to się nie zgodzimy - oświadczył Kaczyński.

Jak dodał w innych sprawach jego ugrupowanie jest gotowe "do daleko idących kompromisów". - I poszliśmy na takie kompromisy, bo były prowadzone rozmowy. I to nie my odrzuciliśmy ten kompromis. Ten kompromis odrzucił prezes TK Andrzej Rzepiliński. Chcę to jasno powiedzieć - podkreślił.

- Pójdziemy własną drogą. Będziemy załatwiali tę sprawę. Na anarchię w Polsce, nawet jeżeli ta anarchia jest strzeżona przez sądy, się nie zgodzimy - oświadczył.

Prezes PiS mówił wcześniej o praworządności. Według niego to nie jest coś, co można zadeklarować, czy zadekretować nawet w konstytucji. -To jest atrybut pewnej formy organizacji społeczeństwa. Elementem podstawowym tego typu organizacji jest równowaga sił; jeżeli jakaś siła społeczna ma wielką przewagę, to ona zawsze zinstrumentalizuje prawo, zawsze je sobie podporządkuje. Nie ma innego wyjścia. Potrzebna jest równowaga - wyjaśnił.

- Jeżeli spojrzeć na te 27 lat, to ten warunek, ale także drugi: odpowiedni status i odpowiednia świadomość elit, w szczególności elit prawniczych, nigdy nie były właściwe. Te warunki nigdy nie były spełniane. Mieliśmy do czynienia z miażdżącą przewagą jednej grupy i w sferze własności, w sferze mediów, w ogromnej większości tego czasu tych 27 lat także życia publicznego - zauważył.

Jego zdaniem warunki do budowy praworządności powstały dopiero dzisiaj. - Jesteśmy w stanie odbudowywać, czy właściwie budować, bo jej właściwie od bardzo dawna w Polsce nie było, odpowiednią równowagę. I będziemy to czynić - zadeklarował Kaczyński.

- Ta równowaga społeczna to jest coś zupełnie innego niż podział i równowaga trzech rodzajów władz. Ale oczywiście ona jest także niesłychanie ważna. Ale podział i równowaga, a nie dominacja jednej władzy nad innymi - dodał.

Prezes PiS przypomniał, że Konstytucja 3 Maja przewidywała swoją weryfikację co 20 lat. - W przyszłym roku będzie 20 lat od uchwalenia konstytucji 1997 roku. Czy to nie dobry moment do podjęcia pracy nad nową ustawą zasadniczą? Sądzę, że to dobry moment - podkreślił.

- Wiem, że w tej kadencji pewnie się konstytucyjnej większości nie uzyska, ale jest kadencja następna. Mamy wiele atutów, mamy bardzo wiele społeczeństwu do zaproponowania. Możemy naprawdę odnieść wielkie zwycięstwo. I sądzę, że będziemy mogli także znaleźć sojuszników - mówił.

Według Kaczyńskiego prace w tym kierunku powinny zacząć się najpierw na poziomie PiS, a potem w Sejmie. - Niewykluczone jest także referendum. Ono nie będzie rozstrzygające, my nie będziemy próbowali, jak to się kiedyś zdarzyło z konstytucją Solidarności, narzucić innego, pozakonstytucyjnego sposobu uchwalania konstytucji. My prawa i konstytucji przestrzegamy. Konstytucja nowa musi być uchwalona zgodnie z tymi regułami, które są ustalone w obecnej konstytucji - zapewnił prezes PiS.

Jak dodał, można jednak zapytać społeczeństwa "czego chce, jakiej Polski, czy tej, która była, czy tej, która przed nami - Polski bezpieczeństwa, wolności, równości, sprawiedliwości i solidarności".

Kaczyński ocenił także, że warto wrócić do takich pomysłów, które kiedyś były w programie PiS, ale z niego zniknęły. Wymienił np. Instytut Obywatelski, który wspierałby drobną miejscową prasę oraz różnego rodzaju media i portale, "aby była kontrola społeczna na tym niskim szczeblu".

- Sądzę, że powinien zostać powołany Instytut Wolności Nauki, który by weryfikował negatywne decyzje odnoszące się do nadawania stopni i tytułów naukowych, tam gdzie nie ma merytorycznych, a są pozamerytoryczne przesłanki - powiedział.

Mówiąc o wolności, równości, sprawiedliwości i solidarności Kaczyński podkreślił, że hasła te są odwrotnością ciągle niewyeliminowanej w Polsce zasady "kto silniejszy ten lepszy". Jak podkreślił, należy to zmienić.

- Zapytajmy, jak jest z polską wolnością. Oczywiście mamy prawo do wypowiadania się, mamy prasę bez cenzury, możemy zakładać partie, środki masowego przekazu, możemy demonstrować. Ta wolność jest dzisiaj w Polsce niczym nie naruszana. Ona bywała naruszana, ale za poprzednich rządów, niekiedy w sposób bardzo drastyczny - mówił.

Zaznaczył, że w Polsce jest "cały archipelag takich małych królestw czy księstw, małych dyktatur w gminach, w zakładach pracy, na uczelniach", gdzie ludzie boją się krytykować władzę i mieć inne poglądy. - Na to nie możemy się zgodzić. Musimy zlikwidować ten archipelag - oświadczył.

- Jest w Polsce nacisk także tego, co na Zachodzie Europy w wielu państwach już w gruncie rzeczy wolność - w szczególności wolność wypowiedzi - zlikwidowało. To jest poprawność polityczna. Ja chcę powiedzieć jedno: oczywiście nie przyjmiemy żadnych ustaw o mowie nienawiści, tym podobnych wynalazków zmierzających do tego, by wolność wyeliminować - podkreślił lider PiS.

"- powiem jeszcze więcej: Polska powinna być wyspą wolności nawet wtedy, jeśli wszędzie indziej ona będzie ograniczona. Byliśmy kiedyś wyspą tolerancji w Europie, a teraz powinniśmy być wyspą wolności i nie musimy tego wstydzić. To jest nasz sztandar, to jest nasz wielki atut, to jest nasza moralna siła - mówił Kaczyński.

- Z równością i sprawiedliwością też bywa różnie. Ciągle pokutuje w Polsce, ta reguła, zasada, to przeświadczenie, które próbował narzucić Polsce Donald Tusk, ten podział Polaków na dwie kategorie: jedni mają prawo rządzić, a drudzy nie, bo noszą moherowe berety - dodał.

W uroczystościach zorganizowanych w Sali Kolumnowej Sejmu wzięli udział członkowie i sympatycy PiS: parlamentarzyści oraz działacze lokalni. Pojawiła się także premier Beata Szydło wraz z członkami rządu.

Dzisiejsze święto partia rządząca obchodzi pod hasłem: "Bądź dumny, wywieś flagę!".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (942)