Jarosław Kaczyński: "Dyktat Rosji się skończył"

Jarosław Kaczyński był w poniedziałek gościem audycji "Poranne pytania" Radia Olsztyn. Na pytanie, kiedy zostanie wbita pierwsza łopata pod przekop Mierzei Wiślanej, odpowiedział:

- Jestem przekonany, że jeszcze w trakcie tej kampanii wyborczej. Jeszcze nie wiem, kto to zrobi, ale ktoś z członków rządu tą łopatę wbiję, bo wszystkie formalności są już w zasadzie załatwione. Jest już możliwość rozpoczęcia budowy, bo wiadomo, że jak się buduje w dzisiejszych warunkach prawnych nie tylko polskich, bo chodzi tu o Unię Europejską, to trzeba załatwić wiele formalności, często to trwa dłużej niż sama budowa - stwierdził prezes.

"Koniec dyktatu Rosji"

Pytany, co sądzi o zarzutach Federacji Rosyjskiej wobec tej inwestycji, powiedział, że "zawsze byli tego przeciwnikiem". - Ten przekop jest ważny ekonomicznie dla Elbląga i dla tej części województwa warmińsko-mazurskiego, ale to jest także pewna demonstracja polskiej suwerenności - powiedział Kaczyński.

- Takie pokazanie, że czasy kiedy Rosjanie nam dyktowali, co my możemy, a czego nie możemy na naszym terytorium się skończyły - dodał. - Polska musi ostatecznie zrzucić z siebie wszelkie pozostałości tego statusu państwa zależnego. Z tego punktu widzenia, nawet gdyby on był jedynym, warto ten przekop zrobić - podkreślił szef PiS.

Przekop przez Mierzeję Wiślaną to jeden z głównych projektów rządu PiS. Ma powstać w miejscowości Nowy Świat, liczyć ok. 1300 m długości i 5 m głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o zanurzeniu do 4 m. Przez kanał będą mogły przepływać statki o długości 100 metrów i szerokości 20 m. Zarząd woj. pomorskiego negatywnie zaopiniował plany inwestycji ze względów ekonomicznych i przyrodniczych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl