Gowin o planach Kaczyńskiego. Chodzi o przedterminowe wybory

- Na podstawie dostępnych informacji, nie widzę podstaw do wprowadzania stanu wyjątkowego. To bardzo daleko idący krok. Ale nie wykluczam, że rząd ma wiedzę, którą my nie dysponujemy - stwierdził Jarosław Gowin w programie "Gość Radia ZET".

Jego zdaniem w tej sprawie powinno odbyć się niejawne posiedzenie Sejmu. - Premier powinien przedstawić argumenty za wprowadzeniem stanu wyjątkowego i na tej podstawie my, parlamentarzyści, powinniśmy podjąć decyzję - stwierdził były wicepremier.

Gowin przyznał, że gdy był członkiem rządu, bardzo poważnie rozważano scenariusz wprowadzenia stanu wyjątkowego w związku z pandemią. - Było za nim więcej argumentów niż te, które można wysunąć dziś - dodał.

Szef Porozumienia nie wykluczył jednak wsparcia swojego ugrupowania dla wprowadzenia stanu wyjątkowego na terenach przygranicznych w dwóch województwach. -  Ale muszę być do tego przekonany dodatkowymi argumentami - stwierdził.

Czytaj też: Jarosław Gowin składa wniosek o przedłużenie ochrony SOP. Dostaje groźby

Były wicepremier pytany był także o wspólny start Porozumienia z PSL. - Tego ani dziś nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę. Za wcześnie, by mówić o wspólnych listach - odparł.

- Będziemy kontynuowali prace programowe. Nasi eksperci pracują nad wspólnym stanowiskiem w kwestiach podatkowych. Do czego nas współpraca programowa doprowadzi? Zobaczymy - stwierdził Gowin.

Prezes Porozumienia powiedział również, że "ma wiedzę, że Jarosław Kaczyński bardzo poważnie bierze pod uwagę możliwość wcześniejszych wyborów".

Czytaj też: Jarosław Gowin skazany na PSL? Tworzy się nowa koalicja

- Do wcześniejszych wyborów może dojść wiosną 2022, ponieważ wtedy właśnie będą rekordowe cięcia budżetowe, zacznie obowiązywać europejska reguła podatkowa. W tej sytuacji Kaczyński może się zdecydować na taki ruch, obstawiłbym 50/50, że do tego dojdzie - stwierdził w Radiu ZET Jarosław Gowin.

Źródło: Radio ZET