Japonia wydaje alert. Wielkie ryzyko tsunami
Japońska Agencja Meteorologiczna wydała w czwartek ostrzeżenie o możliwym tsunami, do którego może dojść w okolicach rowu Nankai. Może ono być konsekwencją wcześniejszego, zarejestrowanego tego samego dnia trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,1 u wybrzeży Kiusiu. Agencja przewiduje, że fala może osiągnąć nawet metr wysokości.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,1 odnotowała Japońska Agencja Meteorologiczna w czwartek po południu lokalnego czasu. Jak podaje "Japan Times", główny sekretarz gabinetu Yoshimasa Hayashi powiedział, że trzy osoby zostały ranne. Zaraz po tym wydano ostrzeżenie przed tsunami.
Jak podaje Reuters, wysokie fale docierają już do prefektury Miyazaki. Epicentrum znajduje się na morzu Hyuga-nada, na głębokości 30 metrów.
Ostrzegają przed tsunami. Może do niego dojść w związku z czwartkowym trzęsieniem ziemi w Kiusiu
W Miyazaki mieszka około 400 tysięcy osób. Służby apelują do mieszkańców, aby przemieszczali się w głąb lądu, z dala od wybrzeża. Do fali może dojść w okolicach rowu Nankai.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja stoi za podpaleniem hali na Marywilskiej? Siemoniak odpowiada
Region Nankaidō w Południowym Obwodzie Morskim w Japonii, na zachód od regionu Tōnankai - Morza Południowo-Wschodniego i regionu Tōkai (Morze Wschodnie), to terytorium nękane dynamicznymi zjawiskami sejsmicznymi i tsunami przynajmniej raz na sto lat.
Ostatnie trzęsienie było w 1946 roku, naukowcy są więc przekonani, że w XXI wieku musi dojść do kolejnych takich incydentów. Trzęsienia na dużą skalę w korycie Nankai spowodowały już wielokrotnie historycznie poważne szkody. Według oceny przeprowadzonej w 2022 roku przez Earthquake Research Promotion, istnieje od 70 do 80 proc. prawdopodobieństwa trzęsienia ziemi o magnitudzie od 8 do 9 w ciągu najbliższych 30 lat.
Na konferencji prasowej po trzęsieniu ziemi agencja ostrzegła, że ludzie na dotkniętych obszarach powinni być czujni. Niepożądane zjawiska mogą pojawić się w ciągu następnego tygodnia, szczególnie w ciągu najbliższych dwóch lub trzech dni. Na obszarach, na których silnie odczuwano wstrząsy, istnieje też ryzyko zawalenia się budynków i osuwania się ziemi.
Premier Fumio Kishida poinstruował lokalne władze, aby podzieliły się dokładnymi informacjami w sprawie ostrzeżenia i wszelkich szkód i wezwały do podjęcia niezbędnych środków ostrożności w celu znalezienia schronienia. Główny sekretarz gabinetu premiera Yoshimasa Hayashi potwierdził, że elektrownie jądrowe w tym rejonie nie zgłosiły żadnych awarii.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Będziemy nadal oceniać skalę szkód i ściśle współpracować z samorządami, jednocześnie dokładamy wszelkich starań, aby wdrożyć środki reagowania na katastrofy w sytuacjach nadzwyczajnych, dając wysoki priorytet ratowaniu życia - powiedział Hayashi.
Przeczytaj też: Adam Bodnar ma kłopoty. Może stracić mandat. Jest wniosek
Z powodu czwartkowych ruchów sejsmicznych kilka lotów krajowych z lotniska Miyazaki zostało odwołanych. Linie Kyushu Shinkansen i Minami Kyushu Shinkansen wznowiły działalność około godziny 17.25 czasu lokalnego.
Źródło: Reuters, "The Japan Times"