Japonia w żałobie po śmierci małej pandy
6-dniowe maleństwo zmarło na zapalenie płuc
Kraj w żałobie po śmierci maleństwa - zobacz zdjęcia
Japończycy pogrążyli się w żałobie po śmierci 6-dniowej maleńkiej pandy, która zmarła w tokijskim zoo na zapalenie płuc wywołane na skutek udławienia się mlekiem.
Przed bramą zoo zbierają się ludzie, którzy przynoszą kwiaty i modlą się za zmarłe zwierzątko.
Do śmierci małej pandy doszło w środę rano. Pracownik, który rano przyszedł do boksu pand, znalazł 6-dniowego samczyka, który jeszcze nie miał imienia, leżącego brzuszkiem do góry, na brzuchu matki. Maleństwo nie oddychało, więc natychmiast rozpoczęto reanimację. Nie przyniosła ona jednak rezultatów.
(WP.PL/PAP/meg)
Śmierć małej pandy w tokijskim zoo
Podczas transmitowanej na żywo w telewizji konferencji, szef sekcji ogrodu zoologicznego ds. pand Yutaka Fukuda powiedział, że mleko, które ssało maleństwo, dostało się do jego dróg oddechowych. Sekcja zwłok wykazała ślady mleka w oskrzelach malucha.
Śmierć małej pandy w tokijskim zoo
Wcześniej mała panda przez trzy dni przebywała w inkubatorze. Do matki wróciła wieczorem w dniu poprzedzającym śmierć. - Pandy spędziły spokojnie noc i maleństwo czuło się dobrze. Aż do tego ranka... - mówił ze łzami w oczach opiekun.
Śmierć małej pandy w tokijskim zoo
Władze zoo przygotowały specjalne miejsce, w którym pogrążeni w rozpaczy Japończycy składają kwiaty i modlą się za zmarłe maleństwo.
Śmierć małej pandy w tokijskim zoo
Małą pandę 5 lipca urodziła 7-letnia samica Shin Shin. Był to pierwszy przypadek w historii najstarszego japońskiego ogrodu zoologicznego Ueno w centrum Tokio, by młode przyszło na świat w sposób naturalny.
Śmierć małej pandy w tokijskim zoo
Przed 1989 rokiem w zoo urodziły się tylko trzy pandy, wszystkie w wyniku sztucznego zapłodnienia.
Śmierć małej pandy w tokijskim zoo
Para pand Ri Ri i Shin Shin przybyła do Japonii w lutym 2011 roku z Chin. Domysły, że Shin Shin może być w ciąży, pojawiły się, gdy samica straciła apetyt i zaczęła więcej spać. Jednak w przypadku pand nie ma pewności aż do momentu porodu, czy samica była w ciąży.
Śmierć małej pandy w tokijskim zoo
Los pandy i jej młodego budził w Japonii wielkie zainteresowanie. Informacja o śmierci malucha znalazła się na pierwszym miejscu popołudniowych japońskich serwisów informacyjnych.
Śmierć małej pandy w tokijskim zoo
Pandy wielkie bardzo rzadko rozmnażają się w niewoli, a większość tych, które się rodzą, pochodzi ze sztucznego zapłodnienia. Niestety, mniej niż połowa noworodków pandy przeżywa dłużej niż tydzień, a szansa przeżycia jest jeszcze mniejsza, jeśli matka rodziła po raz pierwszy.