Japonia: miliony skradzione z toalety
Mężczyzna zgłosił we wtorek japońskiej policji kradzież biżuterii o wartości 23 milionów jenów (ok. 200 tysięcy dolarów). Jak twierdzi, zrabowano mu ją w męskiej toalecie.
08.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
40-letni Masato Szibaki podróżował służbowo pociągiem z Tokio do Numazu. Wysiadł na dworcu w Atami - mieście, w którym chciał sprzedać biżuterię w miejscowym sklepie jubilerskim.
Przed dokonaniem transakcji udał się do publicznej toalety, gdzie chciał skorzystać z pisuaru. Postawił teczkę na oknie, odwrócił się na chwilę... i to był ostatni moment, gdy jeszcze wydawało mu się, że ma biżuterię.
Jak opowiada Szibaki, w teczce było ok. 80 perłowych naszyjników oraz kilka jubilerskich drobiazgów.
Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie, klasyfikując ją jako rabunek. (aso)