Świat"Japończycy nie byli przygotowani na taką katastrofę"

"Japończycy nie byli przygotowani na taką katastrofę"

Japończycy nie byli przygotowani na taką skalę kataklizmu, będą za 50 lat - mówi w rozmowie z "Polska The Times" prof. Łukasz Turski. Fizyk, stwierdził, iż to zapewne jeden z największych kataklizmów ostatnich lat na kuli ziemskiej, który powinien nas skłonić do refleksji nad tym, jak nasza cywilizacja jest krucha, jak może i powinna się bronić.

"Japończycy nie byli przygotowani na taką katastrofę"
Źródło zdjęć: © AFP | HO / NHK

14.03.2011 | aktual.: 14.03.2011 12:16

Bo - zdaniem fizyka - pierwszy wniosek, jaki powinniśmy z tej katastrofy wyciągnąć, jest taki, że nasza cywilizacja nie jest mile widziana przez siły przyrody. - Wdarliśmy się w nią. Mamy naukę, dzięki której jesteśmy się w stanie w tym nieprzyjaznym dla nas środowisku utrzymać, ale to utrzymanie coś kosztuje, bo musimy ciągle nad rozwojem nauki pracować. Nie możemy cofać się, wrócić na drzewo, musimy iść do przodu. Dlatego z tego, co się stało w Japonii, musimy wyciągnąć daleko idące wnioski - radzi naukowiec.

Pytany o niebezpieczeństwa, promieniowanie, profesor odpowiedział: - Skażenie radioaktywne w pobliżu elektrociepłowni węglowej, np. na Siekierkach, jest większe niż dopuszczalne normy skażenia radioaktywnego wytwarzanego przez elektrownie jądrowe. Cały świat jest radioaktywny. Gdybyśmy chcieli uniknąć promieniowania, to najlepiej każdego człowieka zabetonować, podobnie trawniki, ziemię w ogródkach.

W opinii rozmówcy gazety, elektrownie jądrowe są nie tylko bezpieczne, ale i niezbędne. Reaktory atomowe mogą wytwarzać dowolną ilość energii elektrycznej. Mając bowiem tę energię, możemy całą naszą cywilizację, poza przemysłem chemicznym, farmaceutycznym, uniezależnić od ropy, węgla i gazu. Energetyka jądrowa jest z roku na rok bezpieczniejsza i nie ma dla niej lepszej alternatywy.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (187)