Janusz Zemke: żołnierze będą poza terytorium Iraku
Żołnierze nie jadą do Iraku. Ja chcę to podkreślić bardzo wyraźnie. Żołnierze będą poza terytorium Iraku. Przynajmniej tam na razie lecą. Natomiast sądzę, że nie da się do końca przewidzieć rozwoju wypadków. Chemicy mają to do siebie, że nie uczestniczą bezpośrednio w działaniach bojowych. Chemicy pomagają. Są wszędzie tam, gdzie dochodzi do skażenia terenu. Nikt nie wie na jaką skalę i gdzie będą skażenia - powiedział wiceminister obrony Janusz Zemke w Salonie Politycznym Trójki.
19.03.2003 11:07
Jolanta Pieńkowska: Panie ministrze, mówi się, że żołnierze jadą w rejon Iraku. Czy może pan powiedzieć dokąd?
Janusz Zemke: Więc żołnierze nie jadą do Iraku. Ja chcę to podkreślić bardzo wyraźnie. Żołnierze będą poza terytorium Iraku. Przynajmniej tam na razie lecą. Natomiast sądzę, że nie da się do końca przewidzieć rozwoju wypadków. Chemicy mają to do siebie, że nie uczestniczą bezpośrednio w działaniach bojowych. Chemicy pomagają. Są wszędzie tam, gdzie dochodzi do skażenia terenu. Nikt nie wie na jaką skalę i gdzie będą skażenia.
Jolanta Pieńkowska: A czy to prawda, że lecą do Jordanii?
Jolanta Pieńkowska: A jeśli, zakładając, że lecą do Jordanii, jeśli inne państwa sąsiadujące z Irakiem, na przykład Turcja poproszą o pomoc, to my tam pojedziemy, czy nie?
Jolanta Pieńkowska: Prezydent podpisując rozporządzenie wyrażające zgodę na gotowość wzięcia naszego udziału w akcji w Iraku napisał, że to jest 19 marca, ale dlaczego żołnierze lecą dopiero pojutrze?
Jolanta Pieńkowska: A czy nie jadą w piątek dlatego, że my po prostu nie mamy ich czym zawieźć?