Korwin-Mikke nie idzie na emeryturę. Zakłada nową partię
Janusz Korwin-Mikke, który nie dostał się do Sejmu z list Konfederacji, planuje złożenie wniosku o zarejestrowanie nowej partii politycznej. Przekonuje, że ma około 350 chętnych do członkostwa w nowym ugrupowaniu.
Janusz Korwin-Mikke nie zamierza udawać się na polityczną emeryturę, choć na takową odsyłał go już jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen, sugerując mu przekierowanie sił na publicystykę. Polityk zapowiedział złożenie wniosku o zarejestrowanie nowej partii w najbliższych dniach
- Czekałem, żeby sprawdzić, ile osób się do mnie zgłosi. Zgłosiło się paręset - mówi w rozmowie z Gazeta.pl.
Podkreśla, że chodzi o około 350 osób. - To ludzie, którzy podpisali zgłoszenie, że zobowiązują się wstąpić do partii i będą płacili składki. Zostały zadane bardzo konkretne pytania - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowa partia ma być nastawiona przede wszystkim na kwestie unijne, a dokładniej "przeciwko eurosocjalizmowi".
Jeśli nie uda się nowej partii zarejestrować, Korwin-Mikke i jego zwolennicy planują wystartowanie w następnych wyborach jako komitet wyborczy wyborców.
Konfederacja zawiesza Korwin-Mikkego
Janusz Korwin-Mikke w październikowych wyborach parlamentarnych startował z list Konfederacji w podwarszawskim okręgu. Zdobył niecałe 9939 głosów i nie dostał się do Sejmu - mandat w tym okręgu zdobyła natomiast Karina Bosak.
Polityk został oskarżony przez partyjnych kolegów o sabotowanie kampanii wyborczej, chodziło m.in. o jego kontrowersyjne wypowiedzi w związku z tzw. Pandora Gate. Korwin-Mikke został zawieszony w prawach członka.
Czytaj więcej: