Jantar wypłynął z Rosji. Statek budzi lęk Brytyjczyków
Oficjalnie Jantar jest statkiem badawczym. Ale w rzeczywistości to wyspecjalizowana jednostka szpiegowska, która dysponuje kilkoma bezzałogowymi kapsułami podwodnymi, gotowymi dobrać się do kabli na dnie oceanu. Rosyjski statek właśnie opuścił macierzysty port Olenia Guba w pobliżu Półwyspu Kolskiego. Brytyjczycy już dawno ostrzegali przed Jantarem.
Specjaliści, obserwujący porty i morskie szlaki są zaniepokojeni. O przemieszczaniu się kontrowersyjnej jednostki Jantar poinformował na swojej stronie internetowej brytyjski analityk ds. bezpieczeństwa H I Sutton. Zaalarmował on, że rosyjski statek wyposażony w łodzie podwodne oraz potężne urządzenia przeznaczone do niszczenia podwodnych kabli, wyruszył w rejs.
Brytyjska marynarka wojenna od dawna ostrzegała, że rosyjskie okręty podwodne mapują sieć kabli podwodnych na Atlantyku. To część wojennej strategii. Uszkodzenie kabla może bowiem spowodować chaos komunikacyjny.
- Gdyby wybuchła trzecia wojna światowa, czy byłby to dobry sposób na uczynienie naszego życia niewygodnym? Tak, właśnie dlatego to robią - powiedział H I Sutton brytyjskiemu dziennikowi "The Times". - Jeśli stracimy łączność, jaką zapewniają kable, nikt nie będzie mógł zadzwonić, nikt nie będzie mógł sfinalizować transakcji, kupić akcji, a gospodarka będzie w ogromnym zagrożeniu.
Internet zagrożony. Rosjanie straszą statkiem Jantar
Rosyjska marynarka wojenna jest bardzo dumna ze swojego statku szpiegowskiego Jantar. W 2018 roku jednostka zasłynęła w mediach, bo uczestniczyła w poszukiwaniu zaginionego okrętu podwodnego u wybrzeży Argentyny.
Statek oficjalnie przeznaczony jest do oceanograficznych badań. W rzeczywistości sprzęt obserwacyjny, którym jest najeżony, oraz bezzałogowe łodzie głębinowe, pozwalają mu niszczyć podwodne kable.
Jantar od dawna niepokoił brytyjskie wojsko. Komandor Stuart Peach, szef sił powietrznych Wielkiej Brytanii, powiedział, że taki atak na internet i inne kable komunikacyjne może być "katastrofalny". Dziesiątki kabli światłowodowych pokrywają morskie dno. NATO ma również swoje strategiczne instalacje wojskowe w wodach oceanu.