PolskaJanik: niewielki obszar negocjacji ws. protestów mundurowych

Janik: niewielki obszar negocjacji ws. protestów mundurowych

Obszar negocjacji w sprawie protestów służb
mundurowych podległych MSWiA jest niewielki - uważa minister
Krzysztof Janik.

23.10.2003 | aktual.: 23.10.2003 13:57

"To, co się dało zrobić, zostało zrobione" - powiedział szef resortu. Dodał jednak, że ma sygnały z Sejmu, iż część posłów będzie się starać zdobyć trochę pieniędzy na policję i straż pożarną. Zaznaczył przy tym, że te pieniądze przeznaczone będą "nie na pensje, tylko na te przedsięwzięcia, które są kluczowe". "Sądzę, że posłowie głównie będą walczyć o to, żeby poprawiać warunki pracy funkcjonariuszy" - powiedział.

Janik podkreślił, że w Polsce jest ok. 900 komisariatów, z których zaledwie 10% ma mniej niż 10 lat, a pozostałe pamiętają czasy Gomółki, a nawet czasy carskie.

Protesty policjantów, strażników granicznych i strażaków, domagających się przede wszystkim podwyżek płac, zrównania wynagrodzeń, ale także np. ujednolicenia kryteriów przyjmowania do służby oraz zwiększenia nakładów finansowych na bezpieczeństwo funkcjonariuszy, trwają już drugi tydzień. Polegają na oflagowaniu budynków, powołaniu wspólnych wojewódzkich komitetów protestacyjnych, organizowaniu spotkań z parlamentarzystami, by przedstawić im swoje żądania i sytuację służb mundurowych.

W przyszłym tygodniu (od 27 października) protestować mają służby mundurowe z woj. mazowieckiego, pomorskiego, śląskiego i świętokrzyskiego. W tym tygodniu protest obejmował województwa: małopolskie, podlaskie, kujawsko-pomorskie i lubuskie.

Tymczasem MSWiA wyjaśnia, że większa podwyżka ponad przewidywane dla sfery budżetowej 3% nie będzie możliwa w 2004 r. ze względu na stan budżetu państwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)