Janik: generał Semik jest funkcjonariuszem policji
Generał Józef Semik jest funkcjonariuszem policji. Nie jest już doradcą, pracownikiem premiera ani Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - powiedział w Lublinie szef MSWiA Krzysztof Janik.
Potwierdził to rzecznik Komendanta Głównego Policji nadkom. Sławomir Cisowski. "Pan nadinsp. Semik jest czasowo skierowany do służby poza policją. Ponieważ jest funkcjonariuszem policji, pobory otrzymuje z Komendy Głównej Policji" - wyjaśnił.
W czwartek "Gazeta Wyborcza" doniosła, że generał Semik, odpowiedzialny za współpracę z policją były doradca wiceministra Zbigniewa Sobotki (zdymisjonowany na początku lipca), wciąż pracuje dla rządu i ma dostęp do tajemnic państwowych.
Według "GW", "Semik z pensją około 10 tys. zł i służbowym autem jest sekretarzem tworu wymyślonego przez rząd Millera - Międzyresortowego Centrum ds. Zwalczania Przestępczości Zorganizowanej i Międzynarodowego Terroryzmu. Wciąż spływają do niego informacje o najważniejszych śledztwach przeciw gangom".
Tymczasem MSWiA poinformowało, że Centrum nie zatrudnia osób ani też nie posiada ani własnej siedziby, ani budżetu. W jego skład wchodzą m.in. przedstawiciele MSWiA, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Obrony Narodowej, KGP, Komendy Głównej Straży Granicznej oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Do zadań Centrum należy koordynacja i zapewnienie współdziałania organów administracji rządowej w zakresie rozpoznawania, przeciwdziałania i zwalczania przestępczości zorganizowanej oraz międzynarodowego terroryzmu. Zajmuje się również współpracą z innymi państwami przy realizacji tych zadań.
Rzecznik rządu Marcin Kaszuba poinformował ponadto, że Semik wykonuje obecnie dwa "międzynarodowe i tajne zadania", a po ich wykonaniu jego "dymisja jest pewna".
Józef Semik został odwołany z funkcji doradcy wiceministra Sobotki na początku lipca br., tuż po ujawnieniu przecieku w sprawie starachowickiej. Minister Janik tłumaczył to posunięcie tym, że miał zastrzeżenia "do cywilnej kontroli policji przez resort".