Jan Wójcik, Euroislam.pl: To nie tak, jak myślimy?

Nie rozumiemy islamu, a serie pomyłek umacniają stereotypy wobec muzułmanów. Tak przedstawiają historię muzułmanie, którzy są bohaterami trzech niby nieznaczących wydarzeń z różnych miejsc świata, a jednak budzących silne emocje. Ba, nawet wpływających na polityczne wybory.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News

Przed świętem Wielkanocy grupa Britain First wraz z założycielem English Defence League, Tommym Robinsonem, wtargnęła do muzułmańskiej księgarni w Birmingham, by nagrać rozmowę z właścicielami w sprawie sprzedaży poradnika promującego dżihad. Najście, co prawda, ograniczyło się do ostrej wymiany zdań, jednak po tym przedstawiciele Kościoła, policji i lokalnej społeczności muzułmanów z Partii Pracy, udzielili poparcia księgarni.

Co do samego faktu pojawienia się książki "Wychowanie dzieci w islamie", która miała zachęcać rodziców do "utrzymania żywym w dzieciach ducha dżihadu", syn właściciela potwierdził jej obecność w sklepie. Był to jednak, jak tłumaczył, odosobniony przypadek. Książka został przesłana jako próbka i z powodu pomyłki trafiła do sprzedaży.

O wiele większych rozmiarów nabrała sprawa wyproszenia kobiet z baru Jockey Club w północnym Paryżu, nagranego z ukrytej kamery przez dwie kobiece aktywistki. Komentarz klienta wobec kobiet wchodzących do baru, że nie ma w nim "mieszania się [płci]", został wyemitowany przez France2 w ramach programu o islamie i kobietach. Kobiety wyszły oburzone mówiąc, że "tu nie Afryka Północna".

Reakcja polityków była odwrotna niż w Wielkiej Brytanii. Przed nadchodzącymi wyborami sprawę krytykował nie tylko Front Narodowy, dla którego islamizacja jest tematem wyborczym, ale także polityk centrolewicy Emmanuel Macron. Kandydat na prezydenta popierający etniczną różnorodność we Francji powiedział, że trzeba zadbać o to, by "kobiety mogły pić kawę na tarasie restauracji". Tymczasem pochodzący z Algierii właściciel Amar Salhi jest zaskoczony tym, jak jego biznes przyciągnął uwagę wielkiej polityki. I choć jego klientela składa się głównie z mężczyzn przychodzących się napić i obstawić konie, to kilka kobiet też pojawia się w barze, jak twierdzi dziennikarz AFP Adam Plowright.

Trudno oszacować, czy incydent mógł wpłynąć na wyborców, ale taki zamiar miał indonezyjski rysownik komiksów Marvela. W swoich komiksach Ardian Syaf umieszczał "ukryte" przesłanie polityczne. Ukryta w tle liczba 212 miała symbolizować datę drugiego grudnia, dzień ogromnego wiecu zorganizowanego przez islamistyczne organizacje, które domagają się ustąpienia gubernatora Dżakarty, chrześcijanina Basuki Tjahaja Purnama, popularnie znanego jako Ahok. Ahok został oskarżony o bluźnierstwo, ponieważ zarzucił manipulacje islamskim kaznodziejom interpretującym werset koraniczny, który zabrania muzułmanom wybierać do rządów niemuzułmanina.

Ardian Syaf brał udział w demonstracjach, które nazwał "obroną wiary" i nawiązał w rysunkach także do wspomnianego wersetu. Jeden z bohaterów komiksu ma na koszulce symbol "QS 5:51", co nawiązuje do wersetu o treści "O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie za przyjaciół żydów i chrześcijan; oni są przyjaciółmi jedni dla drugich". Całość historii wyglądałaby na spiskową, gdyby Marvel po zbadaniu sprawy nie zaprzestał jednak współpracy z rysownikiem. Dzisiaj Sayf tłumaczy telewizji Al Jazeera, że przesłanie wersetu to nie żadna nienawiść, tylko rozporządzenie od Allaha, by muzułmanami rządził muzułmanin. W niedawnych wyborach Ahok stracił fotel gubernatora Dżakarty.

Jak ocenić, czy opisane sprawy to rzeczywiście tylko nieporozumienia i nadmierna reakcja, czy raczej nieporadne usprawiedliwianie się po fakcie? Ma to może znaczenie dla bohaterów wydarzeń, ale - jak tłumaczy autor badania na temat muzułmanów we Francji, Hakim El Karoui - całe polityczne zamieszanie wokół Jockey Clubu mogło mieć miejsce, ponieważ brzmi autentycznie. We Francji istnieją bowiem obszary, gdzie normy kulturowe pochodzą z Afryki. Podobnie w Wielkiej Brytanii media wielokroć dyskutowały o dystrybucji radykalnej muzułmańskiej literatury, o podręcznikach z Arabii Saudyjskiej, o przejmowaniu przez radykałów szkół w Birmingham właśnie.

Niezależnie od tego, jakie intencje będzie sobie przypisywał rysownik Sayf czy jemu podobni, werset 5:51 stał się dla islamistów politycznym narzędziem dyskryminacji z pobudek religijnych.

Jan Wójcik, Euroislam.pl

Źródła:

http://www.mirror.co.uk/news/uk-news/britain-first-invades-muslim-bookshop-10254752

https://www.thelocal.fr/20170419/the-islamic-bar-in-paris-that-prompted-an-election-scandal

http://www.aljazeera.com/video/news/2017/04/indonesian-comic-artist-draws-muslim-controversy-170418081543735.html

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
UE uderza w firmę Muska. Amerykański urzędnik reaguje
UE uderza w firmę Muska. Amerykański urzędnik reaguje
Zełenski rozmawiał z Witkoffem i Kushnerem. Ujawnia szczegóły
Zełenski rozmawiał z Witkoffem i Kushnerem. Ujawnia szczegóły
"Widać pewien dystans do Europy". Nowa strategia USA niepokoi eksperta
"Widać pewien dystans do Europy". Nowa strategia USA niepokoi eksperta
Europa reaguje na zmianę strategii USA. Pomyłka z syrenami w Polsce [SKRÓT DNIA]
Europa reaguje na zmianę strategii USA. Pomyłka z syrenami w Polsce [SKRÓT DNIA]
USA zbyt łagodne wobec Rosji? Ekspert mówi o "naiwności"
USA zbyt łagodne wobec Rosji? Ekspert mówi o "naiwności"
Pilny szczyt w Londynie bez Polski. Tematem Ukraina
Pilny szczyt w Londynie bez Polski. Tematem Ukraina
Miedwiediew pisze do Muska. Stanowczy komentarz Sikorskiego
Miedwiediew pisze do Muska. Stanowczy komentarz Sikorskiego
Czarzasty wzywa do protestu. "Odrzućmy łańcuchy"
Czarzasty wzywa do protestu. "Odrzućmy łańcuchy"
"Chyba że coś się zmieniło". Tusk odpowiada na nową strategię Trumpa
"Chyba że coś się zmieniło". Tusk odpowiada na nową strategię Trumpa
Musk znowu szokuje. Chce likwidacji UE
Musk znowu szokuje. Chce likwidacji UE
Prezydent Syrii uderza w Izrael. Wzywa do wycofania się z jego kraju
Prezydent Syrii uderza w Izrael. Wzywa do wycofania się z jego kraju
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą