Jakuck: wody Leny opadają
Sytuacja powodziowa w pobliżu Jakucka we wschodniej Syberii poprawia się. Wody Leny opadają. Ludzie w Jakucku odetchnęli - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej obecny na miejscu ksiądz Witold Bajor, polski salezjanin. Dodał, że wszyscy wciąż obawiają się nadejścia kolejnej fali powodziowej.
23.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według informacji miejscowych władz, fala nie będzie tak potężna, jak się spodziewano. Centrum miasta najprawdopodobniej nie zostanie zalane.
We wtorek rozbity został 80-kilometrowy zator lodowy na rzece Lenie, co obniżyło poziom wody o ok. 2 m.
W mieście kilka tysięcy osób zostało bez dachu nad głową. Niżej położone osiedla znajdują się pod wodą.
Ksiądz Bajor powiedział, że wśród mieszkańców Jakucka co czwarty jest pochodzenia polskiego. Tamtejsza Polonia - ludzie, którzy czują się Polakami - jest niewielka, ale utrzymuje kontakty z Polską.
19 czerwca miały się rozpocząć Dni Kultury Polskiej w Jakucku; w związku z obecną sytuacją powodziową będą odwołane, a fundusze przekazane na pomoc dla powodzian. (aso)