Trwa ładowanie...
dfdraq2
25-07-2003 22:55

Jakubowska: premier mówił sam

Szefowa gabinetu politycznego premiera
Aleksandra Jakubowska powiedziała, że nikt z gabinetu
politycznego nie przygotowywał tej części sejmowego wystąpienia
premiera z 11 lipca, w którym powoływał się on na artykuł w "Życiu
Warszawy" o domniemanych powiązaniach Pawła Piskorskiego z grupą
pruszkowską.

dfdraq2
dfdraq2

Jakubowska odpowiadała w piątek na pytania sejmowej speckomisji. Speckomisja ma ustalić czy nie doszło do prowokacji ze strony służb specjalnych.

Podczas sejmowej debaty na temat afery starachowickiej 11 lipca premier Leszek Miller zwrócił uwagę na to, że politycy mówią jedynie o aferach, z którymi związani byli politycy SLD, a zapominają o publikacjach, w których mówi się o powiązaniach mafii np. z posłami Platformy Obywatelskiej (powołał się na artykuł "ŻW" o zeznaniach "Masy").

8 lipca Dorota Kania napisała w "ŻW", że według najnowszych zeznań "skruszonego" gangstera Jarosława S., "Masy", z gangiem pruszkowskim mieli być powiązani politycy; w jego zeznaniach miało pojawić się m.in. nazwisko Piskorskiego.

"Premier miał przygotowaną pierwszą część wystąpienia przez gabinet polityczny, a ponieważ po nim następuje tura pytań, nie było żadnego innego tekstu, żadnych sugestii ze strony gabinetu politycznego. I właśnie podczas pytań i odpowiedzi premier powołał się na artykuł, który przeczytał w 'Życiu Warszawy'" - powiedziała Jakubowska.

dfdraq2

Macierewicz w rozmowie powiedział, że podczas piątkowego przesłuchania przez speckomisję Jakubowska przyznała, że wśród jej współpracowników są ludzie związani z byłymi służbami specjalnymi.

"Nieprawdą jest to, co mówi poseł Macierewicz, że przyznałam, iż wśród moich współpracowników są byli pracownicy służb specjalnych. Wśród doradców premiera jest jedna osoba, która na początku lat dziewięćdziesiątych pracowała przez 2-3 lata w Urzędzie Ochrony Państwa" - powiedziała Jakubowska. Dodała, że "jest to fakt powszechnie znany i pisała o tym prasa". Zapowiedziała wniesienie skargi do marszałka Sejmu.

Jak powiedział Macierewicz w poniedziałek przed speckomisją przesłuchiwana będzie dziennikarka "Życia Warszawy" Dorota Kania. Bogdan Lewandowski (SLD) ze speckomisji dodał, że przesłuchiwana ma być również posłanka Zyta Gilowska. To jej Dorota Kania miała oświadczyć - jak powiedział Lewandowski - że dysponuje materiałami na potwierdzenie prawdziwości informacji zawartych w artykule.

"Decyzji w sprawie przesłuchania Zyty Gilowskiej speckomisja jeszcze nie podjęła, bo nie było kworum" - powiedział Lewandowski.(iza)

dfdraq2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfdraq2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj