Jaki o kandydacie PiS. "Są też brane pod uwagę inne opcje"

- Myślę, że są osoby w kierownictwie partii, które brałyby mnie pod uwagę - powiedział Patryk Jaki, zapytany o to, czy on sam jest rozważany jako kandydat w wyścigu o prezydenturę. Europoseł mówił też o "sympatiach Donalda Trumpa" i stwierdził: - Trudno mi sobie wyobrazić, żeby dobrze współpracował z ludźmi, którzy nazywają go "ruskim agentem".

Patryk Jaki
Patryk Jaki
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak

13.11.2024 | aktual.: 13.11.2024 11:15

Patryk Jaki był w środę gościem w Radiu ZET, gdzie został zapytany m.in. o to, kogo PiS powinien wystawić na prezydenta - Przemysława Czarnka czy Karola Nawrockiego. Europoseł odpowiedział na to, że "obie kandydatury mają swoje zalety".

Patryk Jaki o kandydacie. Wskazał na USA

- Z sympatią patrzę na jednego i drugiego. Choć nie ukrywam, że sytuacja w USA raczej pokazała, że powinniśmy się skłaniać w kierunku kandydata, który ma dużo charyzmy, będzie potrafił walczyć w kampanii wyborczej, przekonywać do siebie - stwierdził europoseł PiS.

Dopytywany przez Bogdana Rymanowskiego, która z dwóch wymienionych osób będzie lepsza, przekazał, że "wydaje się, że na pierwszy rzut oka Przemysław Czarnek ma więcej tego typu zalet, natomiast Karol Nawrocki też jest bardzo ciekawym kandydatem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Są osoby w kierownictwie partii, które brałyby mnie pod uwagę"

- Są pod uwagę brane też jakieś inne opcje - wspomniał, po czym na pytanie o to, czy on sam jest rozważany jako kandydat, przekazał: - Myślę, że są osoby w kierownictwie partii, które brałyby mnie pod uwagę - powiedział, dodając, że on sam też "nie wykluczyłby startu" i że jest poddawany "części tych badań".

- W tej chwili kandydat jest ważny, ale ważniejszy będzie program. My w tej chwili mamy trochę gorsze sondaże niż koalicja rządowa, natomiast dużo lepsze, niż w czasie, kiedy Duda wygrywał wybory, więc kampania wyborcza może wszystko zmienić - ocenił.

Dopytywany o to, czy kandydat PiS będzie aspirował o poparcie Donalda Trumpa, odpowiedział: - To już widać, gdzie są sympatie Donalda Trumpa - przekazał, przypominając, że "już rozmawiał z Andrzejem Dudą".

- Nami rządzą ludzie skrajnie nieprofesjonalni. To, ile wylali pomyj na Donalda Trumpa, który teraz będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych, to jest brak profesjonalizmu - oznajmił Jaki.

- Trudno mi sobie wyobrazić, żeby Donald Trump dobrze współpracował z ludźmi, którzy nazywają go "ruskim agentem" - stwierdził też, dodając chwilę później, że uważa, iż "demokraci mają więcej linków z Rosją, niż republikanie".

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (129)