"Nie cierpię tego u pisowców". Reakcja po "wywiadzie" Łukaszenki
- To jest coś takiego, jakby w czasie II wojny światowej, gdyby mieli Twittera, nagle zaczęli cytować Goebbelsa, że Goebbels coś powiedział i oni się z nim zgadzają. To szaleństwo - mówił w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Paweł Kowal. Odniósł się w ten sposób do wideo z archiwalnego wywiadu Aleksandra Łukaszenki, w którym chwali Donalda Tuska i krytykuje obecne władze Polski. Część polityków PiS wskazywała, że to dowód na bliskie relacje Łukaszenki i Tuska. Zrobili tak m.in. ministrowie Ziobro i Czarnek. - Oni nie mają wyczucia. Wrzucają jakieś fragmenty gościa, który odpowiada za zbrodnie wojenne. Polityka musi być moralna, ja nie krytykuję, ja potępiam. Jeszcze w dniu akurat, kiedy powstaje pytanie, czy nie będzie kolejnego ataku łukaszenkowskiej Białorusi na Ukrainie. Świadczy to o kompletnej bezmyślności. Opowiadanie tego w tonie sensacji, to robienie wody z mózgu. Nie cierpię tego u pisowców - podsumował Kowal.