"...jak zło w dobro się obróciło" - w 20. rocznicę zamachu na papieża
(inf. własna)
#size=160x173#))
W piątek do Warszawy przybył papieski fotograf - Arturo Mari. Jego przyjazd związany jest z promocją albumu "Zamach, czyli jak zło w dobro się obróciło". Na 120 zdjęciach Mari ukazał zamach na Jana Pawła II, do którego doszło przed 20 laty - 13 maja 1981 r. Oprócz fotografii, wydawnictwo zawiera wspomnienia prof. Gabriela Turowskiego, uczestnika międzynarodowego konsylium, czuwającego nad powrotem papieża do zdrowia.
Pamiętam ten dzień bardzo dobrze - mówił Mari. To były dla mnie tragiczne chwile. Mari stwierdził, że do dziś nie może zrozumieć - skąd wziął siłę, by mimo całego zamieszenia robić zdjęcia. Artysta dodał, że wydarzenie to wzbudziło w nim jeszcze większy szacunek dla papieża: Nie słyszałem z jego ust ani jednej skargi. Cały czas powtarzał: "Matko Boża, pomóż mi".
Mari przyznał, że zawód papieskiego fotografa nie jest łatwy: Ojciec Święty był w prawie wszystkich zakątkach świata. Te podróże są bardzo męczące, a on jednak znajduje siłę. Często zdarza się tak, że ja po prostu za nim nie nadążam.
Leszek Sosnowski z wydawnictwa Biały Kruk, nakładem którego ukazał się album powiedział, że celem edycji było szersze ukazanie wydarzeń sprzed 20 lat. Wiele z tych fotografii zostało opublikowanych po raz pierwszy.
Aleksandra Soroczyńska (WP)