Jak rząd zachęci Polki do rodzenia dzieci
Miniżłobki, nianie opłacane przez samorząd oraz świetlice dzienne - to nowe formy opieki nad dziećmi do trzeciego roku życia. Te rozwiązania będą zapisane w ustawie żłobkowej, która ma zachęcić Polki do rodzenia dzieci - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
22.02.2010 | aktual.: 22.02.2010 10:17
W marcu, jak zapowiada minister pracy Jolanta Fedak, ustawa żłobkowa ma trafić pod obrady rządu. Dziś rygorystyczne prawo uniemożliwia tworzenie takich placówek. Żłobków jest dramatycznie mało, a to zdaniem ekspertów fatalnie wpływa na sytuację demograficzną w Polsce.
Małgorzata Dzik z Warszawy, kiedy poszła zapisać swoje kilkumiesięczne dziecko do żłobka, dowiedziała się, że jest 400. na liście... rezerwowej. Pocieszano ją, że może za rok jej podanie zostanie rozpatrzone pomyślnie. Agnieszka Michalska spod Gdańska musiała zrezygnować z pracy, bo w jej miejscowości w ogóle nie było żłobka.
Z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2008 r. było zaledwie 392 takich placówek, oferujących 27 tys. miejsc. Zaś na wsi do żłobków chodzi zaledwie 14 dzieci.
Dzieci, które nie ukończyły trzeciego roku życia, jest w Polsce ponad milion.
Problemy młodych rodziców ma zmienić tzw. ustawa żłobkowa. A w niej przepis, że żłobki nie będą już dłużej podlegać Ministerstwu Zdrowia. To z tego powodu założenie placówki opiekującej się najmniejszymi dziećmi przypominało stworzenie miniszpitala. Dla samorządów były to zbyt kosztowne działania, a dla osób prywatnych inwestycja była prawie niemożliwa. Teraz miałyby przejść pod resort pracy.