Jak poseł Łyżwiński siedział w windzie
Niekonwencjonalny sposób opuszczenia gdańskiego Szpitala Wojewódzkiego wybrali dla Stanisława Łyżwińskiego policjanci - pisze serwis NaszeMiasto.pl.
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/lyzwinski-uwieziony-w-windzie-6038716470383233g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/lyzwinski-uwieziony-w-windzie-6038716470383233g )
Łyżwiński uwięziony w windzie
###Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/bohaterowie-seksafery-6038682264584833g )
Bohaterowie seksafery
Aby uniknąć reporterów, zdecydowali się wyprowadzić posła bocznym wyjściem. Użyli do tego rzadko eksploatowanej windy towarowej, która ... zacięła się. W windzie utknął poseł wraz z 8 funkcjonariuszami i pracownikami szpitala.
Przed drzwiami przez cały czas byli fotoreporterzy, którzy "uwieczniali" tymczasowe więzienie posła. Oto zdjęcia Grzegorza Mehringa, fotoreportera "Dziennika Bałtyckiego" z tego incydentu.
Wezwani technicy, zdołali otworzyć to urządzenie. Po pół godzinnym przymusowym "więzieniu", poseł wyjechał do Łodzi.
Przypomnijmy, że poseł Samoobrony przeszedł w piątek rano badania. Po nich, lekarze zadecydowali, że może zostać przewieziony do prokuratury w Łodzi. Stanisław Łyżwiński, po uwolnieniu z windy, został w policyjnym konwoju odwieziony do Łodzi, gdzie w ciągu 48 godzin prokuratura zamierza przedstawić mu zarzuty, przesłuchać go w charakterze podejrzanego i podjąć decyzję o wniosku do sądu w sprawie tymczasowego aresztowania. (gp)