PolskaJak Polska walczy z paleniem

Jak Polska walczy z paleniem

W 2004 r. w wyniku akcji "Rzuć palenie razem
z nami" rzuciło papierosy 260 tys. osób, a ok. 2,3 mln palaczy
próbowało ograniczyć swój nałóg - poinformował w Sejmie
wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas. Przestrzegł jednak, że
jednocześnie w Polsce ogromne ilości tytoniu pali młodzież.

17.02.2006 | aktual.: 17.02.2006 19:19

Pinkas przedstawił sprawozdanie z realizacji programów profilaktyki chorób odtytoniowych oraz ograniczania zdrowotnych następstw palenia tytoniu w Polsce.

Podał, że w 2004 r. rząd wydał na realizację programów profilaktyki chorób tytoniowych ponad 650 tys. zł. Z tych pieniędzy sfinansowano m.in. zorganizowanie ogólnopolskiej kampanii interwencyjnej, opracowanie i kolportaż materiałów edukacyjnych, a także Telefoniczną Poradnię dla Palących.

W pełnym zakresie zrealizowano zadania legislacyjne, wynikające z dostosowania prawa do dyrektyw Unii Europejskiej, oraz związane z kontrolą przestrzeganie rygorów rynku tytoniowego. Podwyższono też podatek akcyzowy.

Wiceminister dodał, że "społeczne efekty tych działań" spodziewane są dopiero po pewnym czasie, jednak wzrost podatku akcyzowego i cen detalicznych papierosów może wpłynąć na oczekiwany spadek konsumpcji tytoniu.

Pinkas, który określił się "ortodoksyjnym zwalczaczem tytoniu" podkreślił, że program profilaktyki antynikotynowej nie jest tylko programem sukcesów. Jest to także trochę program porażek, związanych głównie z tym, że mamy w Polsce ogromną nadkonsumpcję tytoniu u młodzieży - dodał.

Za bardzo niepokojące zjawisko wiceminister uznał fakt, że młodzież ma dostęp do bardzo tanich papierosów. Nagle w kioskach Ruchu pojawiły się tzw. skręty, gdzie za dwa złote można skręcić prawie 40 papierosów. Pojawiły się także akcje promocyjne; papierosy zaczęły być rozdawane w dyskotekach, w miejscach gdzie spotyka się młodzież - podkreślił Pinkas.

Według Pinkasa, najbardziej istotną zaporą w przypadku palenia papierosów przez młodzież jest ich cena, dlatego trzeba podjąć bardzo pilne działania legislacyjne, żeby ceny tytoniu były odpowiednio wysokie.

Sprawozdanie zyskało pozytywną opinię sejmowej Komisji Zdrowia oraz wszystkich klubów parlamentarnych. Posłowie podkreślali, że programy antynikotynowe są niezbędne zważywszy na statystyki, z których wynika, że rocznie z powodu chorób, będących wynikiem palenia tytoniu, umiera w Polsce ponad 10 tys. osób.

Wśród krytycznych uwag pod adresem programu wymieniano m.in. brak ogólnokrajowej synchronizacji podejmowanych działań i przypadkowość organizowanych akcji. Zarzucano też, że przez ostatnie cztery lata program był "uśpiony" z powodu zbyt niskiego finansowania.

Z badań wykonanych na zlecenie Instytutu Onkologii wynika, że około 10 mln dorosłych Polaków codziennie pali tytoń.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)