PolskaJak PiS załatwia sobie mieszkania

Jak PiS załatwia sobie mieszkania

"Gazeta Wyborcza" pisze o tym, jak w Warszawie działacze partyjni PiS załatwiali dla siebie i rodziny mieszkania komunalne. Dziennik przypomina, że w stolicy na takie mieszkania czekają latami tysiące ludzi.

18.04.2006 | aktual.: 18.04.2006 07:21

Robert Sosnowski, burmistrz Pragi Północ i działacz władz krajowych PiS oraz jego żona Edyta, radna i szefowa PiS na Targówku załatwili sobie mieszkanie z zasobów gminnych jeszcze przed ślubem. Z gazety dowiadujemy się, że później mieszkanie zamienili na spółdzielcze na Bródnie ale właściwie nie wiadomo, gdzie mieszkają, bo jeśli wyszłoby na jaw, że Edyta Sosnowska mieszka poza Targówkiem, musiałaby oddać mandat radnej.

Gazeta pisze, że mieszkania komunalne na Pradze Północ załatwiła sobie również radna z PiS Barbara Leoniak. Wraz z mężem i dwójką dzieci mieszkała przy ul. Stalowej w 65-metrowym mieszkaniu. Gdy doszło do rozwodu, państwo Leoniakowie dostali aż dwa pełnowartościowe mieszkania. Na Targową wprowadził się pan Janusz Leoniak. Żona dostała dwa pokoje w okolicach placu Hallera, czyli tam, gdzie ceny mieszkań są na Pradze Północ najwyższe.

W "Gazecie Wyborczej" czytamy, że większość radnych PiS - 7 na 12 znalazła zatrudnienie w podlegających ratuszowi instytucjach lub ma mieszkania komunalne w tej dzielnicy. Jedna z radnych PiS ze sprzątaczki awansowała na szefową Klubu Złotego Wieku w Ośrodku Pomocy Społecznej. Dziennik zwraca uwagę, że większość radnych posady znalazła jeszcze za rządów AWS, ale gdy przeszli do PiS awansowali.(IAR)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)