Jak obejść ciszę wyborczą - Bułgarzy wiedzą
Omijanie zakazu publikowania wyników sondaży wyborczych w dniu wyborów od kilku lat stało się masowym sportem bułgarskich mediów. Wymyśliło go kilka lat temu komercyjne radio Darik. Wyników sondaży nie podaje się jednak wprost, ale na przykład jako informację o temperaturze na ulicy, gdzie znajduje się siedziba partii.
05.07.2009 | aktual.: 05.07.2009 12:30
Przed pojawieniem się tej praktyki godzinami czekało się aż CKW ogłosi koniec dnia wyborczego. Utrudniało to pracę socjologom, nie mówiąc już o dziennikarzach.
Radio Darik postanowiło tę sytuację zmienić. Najpierw po prostu opublikowało wyniki, za co zapłaciło grzywnę. Później proceder ten stosowało przy każdych wyborach, co przejęły inne media.
Obecnie wyniki exit polls od samego rana publikują dwie agencje, gazeta elektroniczna i radio Darik. Ogłaszają je jako rankingi popularności piosenek, restauracji, koktajli lub książek.
Każdy w Bułgarii może się domyśleć na przykład, że informacje o sprzedaży książki Garcii Gabriela Marqueza "Generał w labiryncie" dotyczą partii mera Sofii Bojko Borysowa Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB), za koktajlem "Moskiewskie zorze", czy piosenką "Czerwone ferrari" - lewica, a za restauracją "Maszallah" lub koktajlem "Po tej stronie Bosforu" - turecki Ruch na rzecz praw i Swobód (DPS).
Ewgenia Manołowa