Jak głosować, czyli wyborcza gra w kolorowe karty
Idąc w niedzielę 12 listopada na wybory, lepiej się zawczasu dowiedzieć, na kogo chcemy głosować - sugeruje "Gazeta Wyborcza". Dostaniemy cały plik kart do głosowania: białe, żółte, niebieskie i różowe. Będą miały różną formę - w jednym miejscu pojedynczy arkusz, gdzie indziej broszura.
10.11.2006 | aktual.: 10.11.2006 11:19
Na kartach do głosowania zobaczymy tylko nazwiska kandydatów i nazwę ich komitetu wyborczego. Problem mogą mieć wyborcy, którzy chcą poprzeć konkretną partię z koalicji Lewicy i Demokratów. Na karcie nie znajdą informacji, czy kandydat jest z SLD, SdPl, UP, czy PD.
Do rad gmin powyżej 20 tys. mieszkańców, do rad powiatów oraz do sejmików wojewódzkich komitety mogły tworzyć bloki wyborcze. Głosując na jedno z ugrupowań takiego bloku, pośrednio wzmacniasz inny komitet, nawet jeśli jest daleki od twoich politycznych sympatii.
Wybory do rad powiatów, sejmików wojewódzkich, wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wyglądają tak samo w całym kraju.
Na niebieskiej karcie dostaniemy listę kandydatów do sejmiku wojewódzkiego.
Na żółtej - do rady powiatu (uwaga: w miastach na prawach powiatu nie dostaniemy żółtej karty w ogóle, a w Warszawie na żółtej karcie wybieramy kandydata do rady dzielnicy). Na nich głosujemy, stawiając znak X w kratce z lewej strony obok nazwiska jednego kandydata z jednej listy.
Na różowej karcie mamy kandydatów na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Ich nazwiska ułożone są w kolejności alfabetycznej, przy nazwisku jest też nazwa komitetu wyborczego.
Na białej karcie dostaniemy listę kandydatów na radnych. Tu głosowanie wygląda różnie, zależnie od wielkości okręgu.