Jak Dawid z Goliatem. Samotny ukraiński czołg wywołał panikę Rosjan
Jednostka Obrony Terytorialnej Ukrainy z Karpackiej Siczy opublikowała nagranie z drona, które odbiera mowę. Jeden ukraiński czołg T-64, który zaszył się na poboczu za domem, śmiertelnie przestraszył oddziały rosyjskiej armii, wycofujące się z miasta Nowy Basan.
07.04.2022 | aktual.: 07.04.2022 12:03
Na filmie, nagranym 60 kilometrów od Kijowa pod koniec marca, a ujawnionym właśnie w mediach społecznościowych i opublikowanym m.in. przez niemiecki "Bild", widać jak rosyjski konwój, złożony z kilkunastu transporterów opancerzonych, mija przyczajoną za węgłem załogę ukraińskiego czołgu. Ukraińcy otwierają ogień do mijających ich Rosjan. Pierwszy strzał jest chybiony, drugi trafia w pojazd opancerzony BTR-82A, który staje w płomieniach.
To, co się wtedy dzieje, jest wyjątkowe. Rosjanie nie decydują się na konfrontację z samotną, odważną garstką przeciwników. Wręcz odwrotnie. Wojsko rosyjskie wpada w panikę. Żołnierze zeskakują z pojazdów opancerzonych i uciekają do pobliskiego lasu.
Załogi pozostałych rosyjskich transporterów opancerzonych również zachowują się w sposób irracjonalny. Nie oskrzydlali i nie stawili czoła ukraińskiemu czołgowi, co teoretycznie mogło przyjść im z łatwością, zamiast tego strzelają wściekle z ciężkich dział. Tylko kilka strzałów poszło w stronę ich napastnika, ale żaden go nie dosięgnął.
Jak Dawid z Goliatem. Samotny ukraiński czołg wywołał panikę wśród Rosjan
Dalej akcja nadal toczy się wartko: rosyjski konwój powoli mija płonący własny pojazd, narażając się na niebezpieczeństwo. Wykorzystuje to ukraińska artyleria, która otrzymała z drona obserwacyjnego współrzędne konwoju. Strzelała do uciekających żołnierzy i pojazdów, siejąc dalsze zniszczenia.
Były żołnierz amerykańskich sił specjalnych, Chuck Pfarrer, nie może w to uwierzyć. W komentarzu, jaki zamieścił na Twitterze, pisze: "Skuteczność bojowa rosyjskich jednostek gwałtownie spada. Ten film pokazuje ukraiński czołg podstawowy niszczący cały rosyjski konwój. Zwrócie uwagę, że podczas zasadzki ani jeden Rosjanin nie próbował zlokalizować zagrożenia, ani nawet oddać ognia". "Dawid kontra Goliat" - napisał wojskowy.