Jagiełło składał wyjaśnienia w prokuraturze
Poseł Andrzej Jagiełło składał dodatkowe wyjaśnienia w Prokuraturze Okręgowej w Kielcach w sprawie
przecieku w aferze starachowickiej.
05.09.2003 | aktual.: 05.09.2003 16:49
Obrońcy posła, Wacław Siejak i Kazimierz Jesionek powiedzieli dziennikarzom, że piątkowe przesłuchanie nie miało związku z tajnym raportem z wewnętrznego postępowania policji w sprawie przecieku, który dotarł do prokuratury. Według nich celem przesłuchania było skonkretyzowanie, sprecyzowanie wcześniejszych wyjaśnień.
Prokuratura zarzuca posłom Andrzejowi Jagielle (członkowi SLD, który wystąpił z klubu parlamentarnego SLD) i Henrykowi Długoszowi (członkowi SLD, który zawiesił swe członkostwo w klubie parlamentarnym SLD), że działając "wspólnie i w porozumieniu", i co najmniej z jeszcze jedną wtajemniczoną osobą, utrudnili postępowanie karne przez poinformowanie starosty starachowickiego o planowanej przeciwko niemu akcji Centralnego Biura Śledczego.
Natomiast zdaniem prokuratora Janusza Borsa - zastępcy prokuratora okręgowego w Kielcach to, że po raz kolejny poseł Jagiełło był przesłuchiwany wynika z nowych faktów, które pojawiły się w śledztwie. Jakie to są fakty tego nie wiadomo. Prokutaror Bors dodał jedynie, że nowe fakty w sprawie zmuszają prokuraturę do ponownego wezwania niektórych, przesłuchiwanych już osób, tak jak na przykład posła Henryka Długosza, który w prokuraturze przesłuchiwany był w środę.
Prokurator Bors zaprzeczył jakoby śledztwo w sprawie przecieków w tak zwanej aferze starachowickiej dobiegało końca. Wręcz przeciwnie - niebawem prokuartura rozpocznie przesłuchania osób z raportu komisji wewnętrznej ministra Janika.