Jadwiga Kaczyńska wyszła ze szpitala

To pierwszy od dawna szczęśliwy dzień Jarosława Kaczyńskiego. W poniedziałek ostatni raz przekroczył próg szpitala, przez który przechodził przez prawie pięć miesięcy odwiedzać schorowaną matkę. Pani Jadwiga po długim leczeniu w końcu poczuła się na tyle silna, że lekarze nie widzieli już przeciwwskazań, aby wróciła do domu. Prezes PiS przyjechał do szpitala przed południem, aby załatwić formalności. Po dwóch godzinach rozmów z lekarzami, wyprowadzono panią Jadwigę na tyły szpitala, gdzie czekała już karetka. A ta zawiozła ją do domu.

- Spacery i świeże powietrze będą jak najbardziej wskazane - mówi nam rzecznik wojskowego szpitala, Piotr Dąbrowiecki, pytany o zalecenia dla byłej już pacjentki tej lecznicy. Tego dopilnuje już syn Jarosław, który przyszykował mamie oddzielny pokój w domu, w którym będzie miała ciszę i spokój. Kaczyński kupił nawet specjalne łóżko, na podobieństwo szpitalnego, z regulowaną wysokością i oparciem.

Jadwiga Kaczyńska cierpiała na ciężkie zapalenie płuc, a kiedy trafiła do szpitala, zaatakowała ją sepsa. Jej stan się pogorszył, kiedy dowiedziała się o śmierci jej syna, Lecha Kaczyńskiego.

Polecamy w wydaniu internetowym Fakt.pl
Anna Komorowska. Pół dnia, dwie kreacje