PolitykaJacek Sasin: Rekompensaty za podwyżki prądu dopiero w przyszłym roku

Jacek Sasin: Rekompensaty za podwyżki prądu dopiero w przyszłym roku

Jacek Sasin przyznał we wtorek, że rząd zrekompensuje Polakom wzrost cen prądu dopiero w 2021 r. Jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób te pieniądze będą zwracane gospodarstwom domowym. Może to kosztować budżet państwa nawet 3 miliardy zł.

Jacek Sasin: Rekompensaty za podwyżki prądu dopiero w przyszłym roku
Źródło zdjęć: © PAP | Tytuts Żmijewski

07.01.2020 | aktual.: 07.01.2020 08:32

Jacek Sasin był we wtorek rano gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. Jednym z tematów rozmowy były podwyżki cen prądu, które dotknęły Polaków na początku tego roku.

- Ceny prądu rosną obiektywnie, ale zaproponujemy system rekompensat w stosunku do tego wzrostu. W ostatecznym rozrachunku Polacy nie zapłacą za prąd - powiedział Jacek Sasin.

Jak dodał, Polacy będą mogli ubiegać się o rekompensatę. Rozmawiamy dzisiaj w ministerstwie o szczegółach technicznych, jak te wypłaty mają być realizowane.

- Zasada będzie taka, że po końcu roku, kiedy każdy będzie już wiedział i będziemy mogli określić, ile więcej polska rodzina zapłaciła za prąd w wymiarze rocznym, zrekompensujemy tę różnicę - podkreślił wicepremier. Dodał, że będzie to możliwe po zapłaceniu ostatniego rachunku w 2020 r.

Zdaniem Sasina, budżet to może kosztować nawet ok. 3 mld zł., a rekompensata zostanie zapisana dopiero w budżecie na 2021 r.

Jacek Sasin: Rada Gabinetowa to szerokie gremium

Wicepremier zaprzeczył, że wtorkowe spotkanie Rady Gabinetowej, czyli rządu pod przewodnictwem prezydenta Andrzej Dudy, ma omawiać wycofanie żołnierzy polskich z Iraku. Zdaniem Sasina, takie decyzje powinny być podejmowane razem z sojusznikami NATO.

- Nic mi nie wiadomo, żeby miały być podejmowane takie decyzje - podkreślił Sasin.

Wicepremier tłumaczył, że prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o spotkaniu w ramach Rady Gabinetowej, bo to "szerokie gremium".

#

Jacek Sasin: Opinie Komisji Weneckiej są opiniami

Wicepremier odniósł się także do planowanejw czwartek wizyty Komisji Weneckiej w Warszawie. Przyjeżdża ona na prośbę marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.

- Opinie komisji weneckiej są opiniami i nie mają bezpośredniego wpływu na nasze stanowienie prawa - podkreślił Sasin. - Niepokojące jest to, że pan marszałek Tomasz Grodzki uznał, iż jest odrębną władzą, trzecim niezależnym od prezydenta i rządu ośrodkiem, który będzie prowadził politykę zagraniczną - dodał.

Zdaniem Sasina to "bardzo źle", bo może zachęcać inne państwa do "rozgrywania tych ośrodków władzy" przeciwko sobie.

Źródło: TVN24

jacek sasinpodwyżki cen prądukomisja wenecka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (140)