Jacek Sasin: Jest zlecenie na premiera Morawieckiego, żeby go obrzucić błotem
Jacek Sasin stwierdził, że premier nie ukrywa majątku, a "Gazeta Wyborcza", która opisała jego zakup działki od Kościoła, jest "niewiarygodnym medium". Polityk PiS zapowiedział też, że na wtorkowym posiedzeniu rządu ministrowie będą zajmować się sprawą powołania specjalnej komisji, która ma wyjaśnić przypadki pedofilii w Polsce.
Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, był we wtorek rano gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24. Głównym tematem była afera Morawieckiego, która wybuchła w poniedziałek. Wrocławska "Gazeta Wyborcza" napisała, że w 2002 r. Mateusz Morawiecki kupił grunty od Kościoła. Za działki warte 4 mln zł miał zapłacić pięć razy mniej - 700 tys. zł. Dziś wyceniane są na ok. 70 mln. Działki przepisał premier na żonę Iwonę w 2013 r.
- Możemy prowadzić dyskusję na temat, czy przepisy prawa mają zobowiązywać do tego, żeby ujawniać majątek rodziny, ale wtedy musimy również zadać pytanie, jak daleko ma to sięgać. Dlaczego tylko żona? Może również dzieci, rodzice, teściowie, bliżsi, dalsi krewni? Na nich też można przepisywać majątek - stwierdził Jacek Sasin. - Żony polityków mają prawo do własnego życia, do tego, żeby pracować i zarabiać - stwierdził Jacek Sasin. - Nie ma rzetelności w tym materiale "Gazety Wyborczej". Postawione tezy są nieprawdziwe. To atak na premiera. Sugeruje się, że nabył działki poniżej wartości, a to nieprawda. Kupił je za tyle, ile były warte - dodał. Nazwał gazetę "niewiarygodnym medium".
"Chcieli uderzyć w premiera"
Dziennikarz Konrad Piasecki przypomniał politykowi, że to PiS twierdził od lat, że ukrywanie majątku współmałżonka jest niedopuszczalne, a PiS złożył nawet stosowną ustawę w 2005 r.
- Nikt niczego nie ukrywa, a sąd rozstrzygnie, czy ten artykuł dochował rzetelności dziennikarskiej. Postawiono tam nieuprawnione tezy, które mają uderzyć w premiera. Jest w tej chwili zlecenie na premiera, żeby obrzucić go błotem - powiedział Sasin.
Polityk PiS dodał, że nie ma nic przeciwko temu, aby majątek małżonków polityków był jawny, ale wyraził wątpliwość, czy "jest na to społeczne przyzwolenie".
500+ dla niepełnosprawnych
Jacek Sasin był także pytany o zapowiedź, którą złożył Mateusza Morawiecki, dotyczącą pomocy dorosłym niepełnosprawnym. Premier obiecał, że do czerwca niepełnosprawni powyżej 18 roku życia dostaną stały dodatek w wysokości 500 zł.
Polityk przyznał, że nie ma jeszcze projektu takiej ustawy i nie wiadomo, dokładnie, jaką grupę niepełnosprawnych objęłaby ta pomoc. Nie potrafił też wyjaśnić dokładnie, dlaczego w niektórych wyliczeniach przedstawicieli rządu koszt 500+ dla niepełnosprawnych to 1,5 mld zł, a w innych aż 3 mld.
- Podstawowym problemem, który jest do pokonania przy tworzeniu tego projektu, jest zakreślenie kręgu osób, które miałyby to świadczenie otrzymać. Są różne kategorie niepełnosprawnych - stwierdził Sasin. Jak powiedział, często "do jednego worka" wrzuca się osoby niepełnosprawne, które nie mogą samodzielnie funkcjonować z tymi, które są w stanie same sobie poradzić, choć mają orzeczenie o niepełnosprawności w bardzo znaczącym stopniu.
- A my chcemy pomagać już, szybko, tym, którzy najbardziej tego potrzebują - stwierdził Sasin.
Rząd będzie dyskutował o komisji
Polityk PiS zapowiedział również, że na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów będzie dyskusja nad powołaniem komisji ds. zbadania pedofilii. Nie zgodził się jednak z tym, aby prace takiej komisji ograniczały się do omawiania przestępstw, które dzieją się w Kościele.
- Opozycja chce rozliczać pedofilię tylko w jednym środowisku. Politycy PO lubią to relatywizować. Przypominam, że Radek Sikorski usprawiedliwiał kiedyś czyn Romana Polańskiego. Komisja powinna zbadać pedofilię we wszystkich środowiskach, np. księży, nauczycieli, trenerów sportowych.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl