"Jacek Kurski przyznał, że popełnił błędy w orędziu"
(RadioZet)
31.03.2008 | aktual.: 31.03.2008 14:41
: A gościem Radia ZET jest eurodeputowany Adam Bielan, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Panowie Donald Tusk i prezydent Lech Kaczyński rozmawiali przez pięć godzin, czy w czasie tych pięciu godzin prezydent rozmawiał z prezesem PiS, czyli Jarosławem Kaczyńskim telefonicznie? : Z tego, co wiem, nie. : Czyli rozumiem, że porozumienie zostało zawarte bez porozumienia z Jarosławem Kaczyńskim? : No, jak rozumiem pan prezydent rozmawiał z prezesem PiS wcześniej, przed tym spotkaniem, więc omawiano zapewne rozmaite warianty kompromisu. : Ale, na czym polega na tym kompromis, bo wedle posłów Prawa i Sprawiedliwości nie jest to kompromis, tylko jest to kapitulacja. : A kto tak powiedział? : Cytuję z „Naszego Dziennika”. : Po pierwsze kompromis zakłada, że tak, jak PiS proponował już we wtorek, zabezpieczenia przed wycofaniem się z tzw. Joaniny znajdą się w ustawie, nie będzie to jednak ustawa ratyfikacyjna, jak chciał poprzednio PiS, a ustawa regulująca, tak zwana
ustawa regulująca stosunki Sejmu, Senatu, rządu z Unią Europejską. : O ile mi wiadomo takie zapisy nie powinny się znaleźć w takiej ustawie. : Na to zgodzili się pan prezydent i pan premier. Dysponujemy opiniami prawników, które twierdzą, że mogą się znaleźć w tej ustawie, zresztą pan premier wczoraj na konferencji prasowej powiedział, że ta ustawa i tak musi być znowelizowana. : Bo to wiadomo. : A dzisiaj pan marszałek Sejmu, polityk Platformy Obywatelskiej z przychylnością odniósł się do tej propozycji. : Czyli żeby w ustawie znowelizowanej z 2004 roku dopisać zabezpieczenia, tak? : Tak. : Które i tak nie mają żadnego znaczenia, ponieważ Konstytucja doskonale pan wie, artykuł 91 mówi o tym, o wyższości traktu międzynarodowego nad umowami krajowymi. : Pani redaktor, nam zależy na tym żeby w przyszłości, jeżeli rząd będzie chciał wycofać się z mechanizmu zabezpieczającego z Joaniny, musiał mieć zgodę zarówno Sejmu, Senatu, jak i pana prezydenta i sądzę, że takie zapisy mogą się znaleźć w tej ustawie. : No
dobrze, ale jak teraz przekonać klub Prawa i Sprawiedliwości do tego żeby klub głosował za. : A to jest propozycja, którą klub Prawa i Sprawiedliwości zgłosił już we wtorek. Wtedy tą propozycję odrzucili politycy Platformy Obywatelskiej, w sobotę przekonał lidera Platformy Obywatelskiej do tej propozycji pan prezydent Kaczyński, więc nie rozumiem tego stwierdzenia o tym, że jest to kapitulacja PiS. Powtarzam, jest to propozycja, którą PiS zgłosił już trzy dni przed spotkaniem w Juracie. : No dobrze, ja jednak uważam, że to jest zwycięstwo jednak premiera Donalda Tuska, a nie prezydenta Kaczyńskiego i mam wrażenie, że państwo wmawiają nam coś, czego w ogóle nie ma. : Pani redaktor, myślę że to jest zwycięstwo pana prezydenta Kaczyńskiego, dlatego że to pan prezydent Kaczyński negocjował ten traktat i pan prezydent Kaczyński czuł się odpowiedzialny za ratyfikację tego traktatu w parlamencie. I cieszę się, że pan prezydent Kaczyński przyczynił się, przy bardzo dużej pomocy pana premiera Tuska do tego, że ten...
: Dobrze, ale co pan sądzi o artykule 91 w Konstytucji, który mówi o wyższości traktatu międzynarodowego nad ustawami? : Uważam, że Konstytucja w ogóle powinna być zmieniona i sądzę, że taki zapis powinien być usunięty z Konstytucji. : Ale na razie taki zapis jest w Konstytucji. : To prawda, ale mam nadzieję, że Konstytucja będzie zmieniona. Zmiany w Konstytucji domagają się wszystkie główne siły w tym parlamencie i mam nadzieję, że gdy emocje opadną to zarówno PiS, jak i Platforma zgodzą się do co do nowego zapisu również w tych sprawach, o których mówi pani redaktor. : No tak, ale na razie mamy taką Konstytucję, jaką mamy, czyli te zapisy są w ogóle, po co stwarzać pozory. : Tak, tak, tylko pani redaktor my w tej chwili mówimy o dwóch różnych rzeczach. Ja mówię w tej chwili o sytuacji, w której premier Tusk, czy jakikolwiek inny premier, za rok czy dwa ulegnie presji jakimś liderom Unii Europejskiej, będzie chciał wycofać się na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej z zapisu zabezpieczającego Joaninę, który
ma wejść w życie w 2014 roku. : Ale mówimy o tym samym, o Traktacie Lizbońskim, tak. : Tak, tak. : No to ja właśnie też mówię o Traktacie Lizbońskim i o Konstytucji. : No więc w ustawie z 2004 roku możemy wprowadzić zapis, który sprawie, że polski rząd nie będzie mógł dokonać takiej deklaracji jednostronnie bez upoważnienia Sejmu, Senatu i zgody pana prezydenta. : Czy jutro według pana, klub PiS, czy jutro dojdzie do głosowania w sprawie traktatu? : Wiele na to wskazuje, bo poprosili o to pan prezydent i pan premier. Marszałek Sejmu się do tej prośby przychylił. Termin jest bardzo szybki, ale wiadomo dlaczego pan prezydent nalega na to żeby to odbyło się już jutro, dlatego że w środę wyjeżdża na bardzo ważny szczyt NATO w Bukareszcie i chciałby tam jechać wzmocniony decyzją, przynajmniej Izby Niższej. Wiadomo, że pewnie nie dojdzie jeszcze do głosowania w Senacie do środy, ale przynajmniej głosowanie w Izbie Niższej bardzo wzmocniłoby zabiegi pana prezydenta choćby o zrobienie tego pierwszego kroku na drodze
do członkostwa w NATO – Ukrainy i Gruzji. : A czy orędzie pana prezydenta wzmocniło pozycję pana prezydenta przed szczytem w Bukareszcie? Osunęła się panu ręka. : Nie wiem, nie wiem, trudno mi to oceniać. : No jak pan ocenia orędzie z migawkami, włożonymi przez Jacka Kurskiego? : Jacek Kurski jest osobą bardzo pomysłową, stworzył bardzo oryginalne orędzie, takiego orędzia jeszcze w Polsce nie było, przynajmniej po 89 roku. : A czy to orędzie jest szkodliwe dla wizerunku prezydenta? : Jacek Kurski przyznał się, że popełnił błędy w tym orędziu i ja nie mam zwyczaju krytykowania publicznie moich kolegów partyjnych, więc o Jacku Kurskim publicznie mogę mówić tylko dobrze. : No ja wiem, ale myślę, że ważniejsza dla Polski jest głowa państwa, a nie Jacek Kurski, czy to było szkodliwe dla wizerunku głowy państwa i dla wizerunku przede wszystkim Polski, takie orędzie, w którym pokazywano mapę Niemiec sprzed II wojny światowej. : Mogę powtórzyć za Jackiem Kurskim, że te obrazki, szczególnie z panią kanclerz Angelą
Merkel były nieszczęśliwe. : A czy głowie państwa zaszkodziły, czy nie? : No pewnie nie pomogły. Ale... : Skoro nadużył zaufania głowy państwa, jak powiedział Michał Kamiński, Jacek Kurski. : Pewnie nie pomogły, ale myślę, że pan prezydent Kaczyński w rozmowie w cztery oczy z panią kanclerz wyjaśni to wszystko. Mam nadzieję, że pani kanclerz nie będzie się na niego gniewała. : No my też mamy taką nadzieję. A czy według pana ktoś powinien wyjaśnić sprawę Brendana Faya, czy przedstawiciel kancelarii prezydenta powinien się spotkać z Brendanem Fay
em, którego zdjęcia zostały użyte w orędziu, przeprosić, wytłumaczyć. : Nie wiem dlaczego pan Brendan Fay jest, czuje się urażony, bo te zdjęcia były powszechnie dostępne we wszystkich archiwach telewizyjnych, pan Brenand Fay zaprosił na swoją uroczystość kamery i zresztą nie unika rozgłosu, o czym świadczy fakt, że przyjął zaproszenie jednej ze stacji w Polsce, w tej chwili, udziela się publicznie. Więc nie sądzę, że powinien się czuć urażony. : A uważa pan, że
gdyby na przykład premier Holandii użył orędzia pana prezydenta do swojego przemówienia i powiedział, że prezydent Kaczyński jest homofonem... : Ale premier Holandii zna dobrze pana prezydenta i wie, że pan prezydent Kaczyński nie jest homofonem. : Nie, ale ja pytam się pana teoretycznie, gdyby premier Holandii użył orędzia prezydenta i powiedział, że szerzy się homofobia w Europie, czy też miałby prawo do użycia wizerunku, bo ten wizerunek był powszechnie dostępny, orędzie sobie można wyjąć z Internetu. : Pani redaktor, w Parlamencie Europejskim, w którym zasiadam wielokrotnie atakowano Polskę niesprawiedliwie za homofobię i co, i nie obrażaliśmy się na to. : Ale pytam się pana o konkretną sytuację – premier wykorzystuje orędzie pana prezydenta. : Pani mnie pyta co by było gdyby, ja sądzę, że premier Holandii nie zmontuje takiego orędzia. : Ale premier Holandii wyraził zdumienie, że w orędzie prezydenta znalazły się takie zdjęcia. : A premier Holandii później rozmawiał z panem prezydentem i nie wspomniał o
tym słowa. : Ale rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem i... : ale rozmawiał z panem prezydentem Kaczyńskim i rozmowa była bardzo miła. : I nie rozmawiali na temat. : Nie, nie. : Czyli nie uważa pan, że to było nieszczęśliwe użycie tych obrazków? : Pani redaktor, wolałbym zakończyć dyskusję na temat tego orędzia. Jacek Kurski wypowiedział się o nim publicznie, ono było oryginalne. : Dobrze, łatwiejsze pytanie, czy w klubie PiS jutro będzie dyscyplina? : Nie wiem. : Powinna być? : Trudno mi powiedzieć. Mam nadzieję, że znajdzie się wystarczająca większość posłów do tego żeby traktat został ratyfikowany. I sądzę, że ten traktat powinien być ratyfikowany przygniatającą większością głosów, myślę że wezwana większość posłów PiS zagłosuje za. : Ale czy według pana lepsza by była dyscyplina, czy brak dyscypliny? : Myślę, że dzisiaj wielu posłów może czuć się zaskoczonych tym, co się wydarzyło w weekend i dzisiaj władze partii będą się spotykać z posłami i przekonywać ich do głosowania za tym rozwiązaniem, które
zostało wynegocjowane w sobotę w Juracie. Mam nadzieję, że pan przewodniczący Gosiewski i jego koledzy z władz klubu będą skuteczni. : Ale czy lepsza byłaby dyscyplina, czy nie? : Nie wiem. To jest decyzja moich kolegów z Sejmu. : Ale będzie ich bardzo łatwo przekonać, bo przecież o to od początku chodziło PiS, jak pan powiedział. Dziękuję bardzo gościem Radia ZET był Adam Bielan.