"Ja już nie mam nawet siły płakać". Mieszkańcy Głuchołaz są bezradni
W Głuchołazach w niedzielę most tymczasowy i konstrukcję nowego mostu porwał nurt rzeki. Po powodzi mieszkańcy powoli wracają do swoich domów. Są załamani. - Wojna w Ukrainie? Można powiedzieć, że mamy taką samą wojnę tutaj, tylko z żywiołem - mówi jeden z mieszkańców. Na pytanie o to, czego obecnie potrzeba, inni odpowiadają: - W tej chwili bieżącej wody i rąk do pracy, niczego więcej. Kolejny z mieszkańców mówi: - Mieliśmy wszystko, teraz nie mamy nic. Ja już nie mam nawet siły płakać - podkreśla i dodaje, że "jest gorzej niż w 1997 roku". - Ja dużo pamiętam, miałem wtedy 12 lat, a teraz córka jest w tym wieku. Jak mówi mężczyzna, "to nie potrwa miesiąc, to potrwa latami, żeby znowu miasto stanęło na nogi".