J. Kaczyński: przykro byłoby rozstać się z Dornem
Mam nadzieję, że nie rozstanę się z Ludwikiem Dornem. To trudny człowiek, ale znamy się od lat. Jeżeli przyjdzie nam się rozstać, to oczywiście będzie mi przykro. Jeżeli chodzi o Ujazdowskiego, to wiele razy w przeszłości współpracowaliśmy i jego odejście też byłoby stratą. Natomiast z Zalewskim mam już zupełnie inne relacje - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
07.12.2007 | aktual.: 07.12.2007 21:40
Jarosław Kaczyński powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że nie blokował debaty, jakiej przed miesiącem domagali się trzej byli wiceprezesi PiS. Dodał jednak, że nie zgodzi się na osłabienie pozycji prezesa. Oni chcieli stworzyć system baronów partyjnych, którym musiałbym ustępować, a i tak wystarczająco ustępowałem - powiedział. Przyjęcie ich warunków zrobiłoby ze mnie fikcyjnego prezesa - zaznaczył były premier.
Byłem zawsze dostępny dla Ludwika Dorna i on nigdy nie bał się bronić własnego zdania, bo nasze stosunki były koleżeńskie - powiedział Jarosław Kaczyński. Dodał, że po czwartkowej rozmowie jest cień nadziei, iż uda się w przyszłości naprawić ich relacje.
Na uwagę "Rzeczpospolitej", że "byli wiceprezesi nie są osamotnieni w krytykowaniu tego, co się dzieje w partii", Jarosław Kaczyński zaznaczył, iż PiS przegrało wybory i trudno oczekiwać, by ludzie się z tego cieszyli.
Ważne jest to, jak do tego podejdziemy: albo racjonalnie i będziemy się przygotowywać do przejęcia władzy po kolejnych wyborach, albo uwikłamy się w wewnętrzne kłótnie i rozliczenia, które wysadzą partię w powietrze - powiedział prezes PiS w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej.