PolskaJ. Kaczyński przeprasza za wypowiedź nt. Internautów

J. Kaczyński przeprasza za wypowiedź nt. Internautów

Prezes PiS Jarosław Kaczyński przeprosił tych studentów, którzy poczuli się urażeni jego wypowiedzią o Internautach. Ale - zastrzegł - nie jest w stanie "wypchnąć z pamięci" wizyty w bibliotece UW, która skłoniła go do stwierdzenia, że internauci piją piwo i oglądają różne filmy.

J. Kaczyński przeprasza za wypowiedź nt. Internautów
Źródło zdjęć: © AFP

Wszystkich, którzy chodzą się tam uczyć (do Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego - przyp. red.) przepraszam, jeśli poczuli się urażeni - powiedział prezes PiS. Okazją do przeprosin było spotkanie J. Kaczyńskiego ze studentami zorganizowane przez Samorząd Studentów Instytutu Dziennikarstwa UW i warszawski klub "Gazety Polskiej" na UW. Studenci pytali szefa PiS, czy jest gotów przeprosić "zniesmaczonych" jego wypowiedzią studentów, "którzy pilnie uczą się w BUW".

Pytanie wywołało bardzo długą owację sali, co J. Kaczyński skwitował: widzę, że ta autoafirmacja była tutaj długa, ale to rozumiem.

Zawsze jestem gotów przeprosić tych, których uraziłem. Jeśli ci państwo, którzy rzetelnie studiują i korzystają w sposób chwalebny z biblioteki UW poczuli się urażeni, to oczywiście przepraszam. Ale nie jestem w stanie wypchnąć ze swojej pamięci miłej dla mnie wizyty (w BUW), bo w swoim życiu byłem także bibliotekarzem, ale nie miłej z powodu tych filmów, bo to było akurat dla mnie nie miłe - tłumaczył J. Kaczyński.

Chodzi o niedawną wypowiedź J.Kaczyńskiego o Internautach umieszczoną na partyjnym portalu. Prezes PiS mówi tam m.in.: Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota. Zwolennicy głosowania przez internet chcą tę powagę odebrać. Później J.Kaczyński tłumaczył, że jego wypowiedź o pijących piwo i oglądających filmy pornograficzne internautach była częścią nie do końca autoryzowanego wywiadu, ale przyznał, że zdarzają się także ludzie, którzy piją piwo i oglądają różne filmy - dodał.

Wspomniał też, że kiedyś przeszedł się późnym wieczorem po nowej Bibliotece Uniwersyteckiej. Kiedyś byłem pracownikiem tej biblioteki, poszedłem odwiedzić kolegów i popatrzyłem co tam młodzi ludzie mają na ekranach komputerów. Przykro mi bardzo, ale nie będę państwu tego opisywał, domyślcie się sami - powiedział były premier.

Kaczyński przypomniał, że kiedyś przez krótki czas pracował w BUW jako bibliotekarz i "stał za ladą", choć był już wiele lat po doktoracie. W stanie wojennym tak mi się ułożyło w życiu, ale wcale tego nie żałuję - powiedział.

Dodał, że w "starym" BUW-ie poznał ludzi, których polubił i czasem odwiedza w nowym gmachu biblioteki, choć jest on dużo mniej przytulny niż "stary".

Prezes PiS powiedział, że kiedyś, tuż przed zamknięciem odwiedził BUW. Kiedy się przeszedłem po sali, gdzie było już bardzo niewielu studentów, to był wieczór (...), to przykro mi bardzo, ale - jak to się mówi - co prawda to nie grzech - mówił prezes PiS.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)