Izraelskie rakiety zabiły siedmiu Palestyńczyków
Trzech Palestyńczyków zginęło o świcie w Gazie, gdy ich auto zostało trafione izraelską rakietą - podały palestyńskie służby medyczne. W sobotę wieczorem wskutek izraelskich nalotów zginęło czterech Palestyńczyków.
Rzecznik izraelskiej armii powiadomił, że trzy zabite osoby to bojownicy Hamasu, a ich samochód był wyładowany bronią.
W sobotę wieczorem izraelskie samoloty zaatakowały grupę Palestyńczyków dokonujących ostrzału Izraela z terenu obozu dla uchodźców w Dżabalii. W incydencie tym zginął 15-latek, który zdaniem okolicznych mieszkańców, nie był zaangażowany w walki.
Wcześniej w izraelskich nalotach zginęło trzech Palestyńczyków. Lokalni osadnicy twierdzą, że byli to niewinni pasterze, jednak izraelska armia utrzymuje, że zabiła rebeliantów ostrzeliwujących ziemie izraelskie.
Palestyńczycy wystrzelili w kierunku Izraela kilkanaście pocisków, nie spowodowały one jednak ofiar śmiertelnych.
Izraelskie lotnictwo dokonało również nalotów na zakłady produkujące broń w Gazie i pobliskiej Beit Lahii. Trzy osoby odniosły w tych atakach niewielkie obrażenia.
Powtarzające się od środy izraelskie naloty są odwetem za prowadzony przez palestyńskich bojowników od początku tygodnia ostrzał przygranicznych obszarów Izraela. Od środy żołnierze izraelscy zabili ponad 20 Palestyńczyków.