Izraelska kolumna pancerna po północy wjechała na trzy kilometry w głąb miasta - czołgi wycofały się z Gazy po pięciu godzinach. Na miejscu wysadzono w powietrze co najmniej trzy domy i dwa warsztaty metalowe, w których - według Izraelczyków - produkowany był sprzęt wojskowy. Uszkodzony poważnie został też budynek palestyńskiej szkoły i linie wysokiego napięcia.
Podczas akcji wybuchły zacięte walki między żołnierzami izraelskimi i uzbrojonymi w broń palną Palestyńczykami. Zginął samobójca, który podjął próbę wysadzenia w powietrze izraelskiego czołgu.
Była to już druga w ciągu ostatniej doby akcja izraelska w Gazie. Operacje mają stanowić odwet za śmierć w sobotę czterech izraelskich żołnierzy w zamachu, do którego przyznała się organizacja Hamas. Bojownicy tego właśnie ugrupowania są głównym celem izraelskich ataków.(ck)