Kilkudziesięciu Palestyńczyków zostało rannych. Izraelczycy, wspierani przez czołgi i śmigłowce, wkroczyli do obozu w piątek nad ranem. Palestyńczycy stawili opór, żołnierze wdarli się jednak do obozu i zaczęli przeszukiwać budynki.
Podobną akcję Izraelczycy prowadzą w obozie Balata koło Nablusu. Celem operacji ma być likwidacja siedzib palestyńskich terrorystów, które- zdaniem Izraelczyków- znajdują się w obozach.
Liczba Palestyńczyków, zabitych od początku powstania we wrześniu 2000 r., przekroczyła w piątek tysiąc.
Przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o wywarcie nacisku na Izrael, aby powstrzymał inwazję na terytoria palestyńskie. Ostrzegł, że działania Izraela mogą doprowadzić do chaosu na Bliskim Wschodzie. (ck,miz)