Izraelczycy wykorzystają wojnę z Irakiem przeciwko Palestynie?
Przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat ostrzegł, że Izrael może próbować wykorzystać wojnę w Iraku do zaostrzenia konfliktu z Palestyńczykami. Taką opinię przywódca Palestyńczyków wyraził w przemówieniu skierowanym do uczestników szczytu państw niezaangażowanych, którzy obradują w Kuala Lumpur. Przemówienie Jasera Arafata zostało nagrane w Ramallah i odtworzone podczas szczytu.
25.02.2003 12:43
Jaser Arafat w swoim przemówieniu argumentował, że jeśli Stany Zjednoczone zaatakują Irak to cały świat skupi się na Bagdadzie i zapomni o problemach Autonomii Palestyńskiej. Zdaniem lidera Palestyńczyków premier Izraela wykorzysta sytuację i zaostrzy ofensywę na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy.
Według Arafata sygnałem, że tak się właśnie stanie jest utworzenie przez Szarona nowego prawicowego rządu ze skrajnym, religijnym i nacjonalistycznym skrzydłem. Przywódca Autonomii komentując skład koalicji rządowej powiedział, że teraz Izraelem będą rządzić osoby odpowiedzialne za zabicie w 1995 roku premiera Icchaka Rabina.
Izraelscy komentatorzy wielokrotnie podkreślali, że Palestyńczycy zapłacą wysoką cenę, jeśli wybuchnie wojna w Iraku. Nowy rząd Ariela Szarona nie pójdzie - ich zdaniem - na ustępstwa wobec Palestyńczyków i nie zaakceptuje planu pokojowego kwartetu madryckiego, który zakładał, między innymi, powstanie państwa palestyńskiego do 2005 roku.
Przywódca Autonomii Palestyńskiej nie wziął osobiście udziału w szczycie w obawie, że nie będzie mógł wrócić do swojej kwatery w Ramallah. Premier Izraela Ariel Szaron mówił w przeszłości, że Jaser Arafat może wyjechać z Palestyny, ale już do niej nie wróci.(iza)