Izrael zdecydował o wydaleniu Arafata z Ramalli
Izraelski gabinet ds. bezpieczeństwa "zasadniczo zgodził się" na wydalenie z Ramalli poza terytoria palestyńskie przywódcy Palestyńczyków Jasera Arafata - podały źródła rządowe.
11.09.2003 | aktual.: 11.09.2003 20:43
Gabinet poinformował w komunikacie, że "Arafat jest przeszkodą w procesie pokojowym" i "Izrael postara się uwolnić od tej przeszkody".
Według źródeł rządowych, gabinet zwróci się do armii o przygotowanie planu wydalenia Arafata, jednak nie ma do tego dojść natychmiast z powodu sprzeciwu ze strony USA.
Wysoki rangą przedstawiciel władz palestyńskich Nabil Abu Rudeina uprzedził Izrael, że "zapłaci wysoką cenę", jeśli wydali Arafata z Ramalli.
Agencja Reutera cytuje też wypowiedź członka palestyńskich sił bezpieczeństwa grożącego, że wydalenie Arafata doprowadzi do zdestabilizowania regionu i "ściągnie katastrofę na izraelski naród".
Decyzja izraelskiego gabinetu ds. bezpieczeństwa jest odwetem za wtorkowe zamachy palestyńskiego Hamasu, w których zginęło piętnaście osób.
W czwartek izraelscy żołnierze przejęli kontrolę nad siódmym piętrem budynku palestyńskiego Ministerstwa Kultury, ok. 300 m od głównej siedziby Arafata w Ramalli.