"The Jerusalem Post": Izrael wystraszył się Rosji. Ukraina nie dostanie nowoczesnego systemu
Izrael zablokował możliwość sprzedania Ukrainie nowoczesnego systemu obrony powietrznej zwanego "Żelazną Kopułą" - wynika z informacji tamtejszych mediów. Rządzący Izraelem mieli obawiać się reakcji Rosji.
Z ustaleń "The Jerusalem Post" wynika, że w zeszłym roku Ukraina wystąpiła do amerykańskich władz z prośbą o zakup systemu "Żelazna Kopuła", ale ten ruch został zablokowany przez Izrael. Władze naszego wschodniego sąsiada dostrzegały plusy rozwiązania, które pomogło Izraelowi podczas wojny w Gazie w roku 2021.
"Żelazna Kopuła" to wspólny izraelsko-amerykański projekt, dlatego też weto ze strony rządu w Jerozolimie zablokowało transakcję. Aby sprzedać system obcemu państwu, wymagana jest równoczesna zgoda USA i Izraela.
"The Jerusalem Post": Izrael wystraszył się Rosji. Ukraina nie dostanie nowoczesnego systemu
Na ustalenia "The Jerusalem Post" powołuje się Polska Agencja Prasowa. Wynika z nich, że Izrael miał obawiać się reakcji Rosji, a sprzedaż systemu obronnego Ukrainie mogłaby uderzyć w relacje tego państwa z Kremlem. Sytuację komplikuje rosyjskie zaangażowanie w konflikt w Syrii.
Morze Czarne. Rosyjskie okręty podpływają pod Ukrainę. Kreml: To tylko ćwiczenia obrony Krymu
Stany Zjednoczone, biorąc pod uwagę brak zgody Izraela, postanowiły nie przekazywać Ukrainie nowoczesnego systemu. Następnie ukraińskie władze miały w ostatnich miesiącach zabiegać o zakup "Żelaznej Kopuły" bezpośrednio w izraelskim rządzie. Ich starania nie przyniosły pożądanych efektów.
PAP przypomina, że ubiegłym tygodniu Dmytro Kułeba, ukraiński minister spraw zagranicznych, mówił o konieczności bliższej współpracy jego państwa z Izraelem. Podkreślał przy tym, że izraelska technologia obrony przeciwlotniczej może pomóc Ukrainie w przypadku inwazji ze strony Rosji.
Kułeba przekonywał dziennikarzy, iż istnieje "bardzo pogłębiona współpraca w obecnych okolicznościach" Kijowa i Jerozolimy. Mówił też, że jego państwo "z zadowoleniem przyjęłaby chęć Izraela do odegrania dyplomatycznej roli w stosunkach Ukrainy z Rosją".
W ubiegłym roku, gdy nie było jeszcze obaw związanych z możliwą inwazją Rosji na Ukrainę, przedstawiciele rządu w Kijowie czynili też starania w Waszyngtonie, aby tamtejsze firmy sprzedały im system obrony rakietowej i moździerzowej. Administracja Joe Bidena nie widziała wtedy przeciwwskazań, by sprzedać Ukraińcom zarówno rakiety Patriot, jak i "Żelazną Kopułę".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski