Izrael utrzyma blokadę Strefy Gazy
Izrael utrzyma blokadę rządzonej przez radykalny palestyński Hamas Strefy Gazy, dopóki nie zostanie uwolniony izraelski żołnierz Gilad Szalit.
Poinformował o tym anonimowy przedstawiciel izraelskich władz. Izrael i Hamas za pośrednictwem mediatorów z Egiptu prowadzą negocjacje w sprawie wymiany palestyńskich więźniów na uprowadzonego w połowie 2006 roku żołnierza.
Rozmowy utknęły w impasie, gdy Izrael odrzucił możliwość uwolnienia wszystkich 450 palestyńskich więźniów odbywających długie wyroki, wskazanych przez Hamas. Odchodzący premier Ehud Olmert zgodził się na uwolnienie ponad 320 więźniów z tej liczby - podały izraelskie źródła polityczne. Olmert sprzeciwił się jednak wypuszczeniu osób oskarżonych o organizowanie krwawych zamachów bombowych na autobusy i kawiarnie od wybuchu powstania palestyńskiego (drugiej intifady) w 2000 roku.
W izraelskich więzieniach przetrzymywanych jest ok. 11 tys. Palestyńczyków. Za wolność dla żołnierza Hamas domaga się w sumie zwolnienia co najmniej 1,2 tys. palestyńskich więźniów.
Olmert miał przedstawić swojemu rządowi rezultaty prowadzonych za pośrednictwem Egiptu negocjacji i poinformować o ich fiasku. - Żądania Hamasu sięgnęły takich rozmiarów, że żaden izraelski rząd nie mógłby ich zaakceptować - oświadczył po posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami minister sprawiedliwości Daniel Friedmann.
Hamas z kolei odrzucił oskarżenia o zaostrzenie stanowiska w sprawie wymiany więźniów. Palestyńska organizacja przypisała Izraelowi odpowiedzialność za fiasko negocjacji.
Szalit został uprowadzony 25 czerwca 2006 roku na terytorium izraelskim, przy granicy ze Strefą Gazy, przez trzy zbrojne grupy Palestyńczyków, w tym członków Hamasu. Jest obecnie przetrzymywany w Strefie Gazy.