Izrael: Szaron domaga się 7 dni pokoju
Siedmiu dni absolutnego spokoju na Zachodnim Brzegu i w strefie Gazy domaga się od Palestyńczyków premier Izraela Ariel Szaron. Ma to być warunkiem wprowadzenia planu pokojowego na Bliskim Wschodzie - poinformowało w środę izraelskie radio.
Warunek ten Szaron przedstawił po tym, jak izraelski minister spraw zagranicznych Szimon Peres powiedział we wtorek mediom, że przyszła pora, by wcielić w życie powstały w ubiegłym roku plan Teneta, szefa amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej - CIA.
Według izraelskiego dziennika Ha'aretz, kancelaria premiera Sharona uznaje, że władze Autonomii Palestyńskiej nie podejmują istotnych kroków przeciw organizacjom palestyńskich ekstremistów. Według innych przedstawicieli władz izraelskich, działania Autonomii Palestyńskiej przeciw organizacjom ekstremistycznym doprowadziły do zmniejszenia liczby ataków na cele w Izraelu.
Premier Sharon nakazał armii izraelskiej rozluźnienie blokady nałożonej na miasta palestyńskie. Mają być również zniesione blokady na drogach terytoriów okupowanych, ale dalszych szczegółów nie podano. Wiadomo tylko, że rozkazy te Sharon wydał wczoraj wieczorem, po naradzie z dowódcami armii. (ajg)