ŚwiatIzrael ponownie grozi deportacją Arafata

Izrael ponownie grozi deportacją Arafata

Izraelskie koła rządowe po raz kolejny zagroziły deportacją palestyńskiego przywódcy Jasera Arafata, oskarżając go o blokowanie działań premiera Autonomii Mahmuda Abbasa na rzecz realizacji najnowszego programu pokojowego, tzw. mapy drogowej.

Koła dyplomatyczne w Jerozolimie, cytowane przez agencję Reutera, ujawniły, że o takim stanowisku rządu zostały poinformowane w ostatnich dniach Stany Zjednoczone. "Izrael poinformował Waszyngton, iż jeśli Arafat nadal będzie podważać działania Abu Mazena (Mahmuda Abbasa), poważnie zastanowimy się nad zmianą miejsca jego pobytu, a także statusu, w tym immunitetu" - powiedział dziennikarzowi Reutera anonimowy przedstawiciel rządu w Jerozolimie.

Palestyńskie władze natychmiast odrzuciły izraelską groźbę a sam Jaser Arafat powiedział dziennikarzom w Ramallah, iż to nie on, lecz właśnie Ariel Szaron blokuje realizację pokojowego planu. Palestyński gabinet - powiedział w sobotę minister informacji Autonomii, Nabil Amr - wzywa społeczność międzynarodową, by w dalszym ciągu uznawała Arafata i właśnie z nim utrzymywała kontakty.

O zamrożenie kontaktów z Arafatem i izolowanie go zabiegają od miesięcy Stany Zjednoczone, widząc w liderze palestyńskim główną przeszkodę w działaniach na rzecz przełamania impasu w dialogu izraelsko-palestyńskim. W ostatnim czasie zarówno Rosja, jak i Unia Europejska, publicznie potwierdzały, iż nadal uznają autorytet Arafata, a także rolę, jaką spełnia w Autonomii.

W wywiadzie, opublikowanym w weekendowym wydaniu londyńskiej gazety "Daily Telegraph" premier Izraela Ariel Szaron ostrzegł Unię, iż popełnia "niezwykle poważny błąd" utrzymując kontakty z Arafatem, odpowiedzialnym - jak powiedział - za falę przemocy i terroru na Bliskim Wschodzie.

Szaron w niedzielę rozpoczyna podróż po Europie - tego dnia spotka się w Londynie z premierem Tonym Blairem. Na dzień przed tym spotkaniem, delegacja brytyjskich parlamentarzystów mimo obiekcji izraelskich odwiedziła w sobotę Arafata w jego siedzibie w Ramallah.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)